JarderSport
  • Strona główna
  • Informacje
  • Rozgrywki
    • Rozgrywki
    • Sędziowie
    • Transfery
  • Związki
    • WZPN Poznań
  • Wokół piłki
    • Sparingi
    • Statystyki ligowe
    • Wielkopolski ranking
  • Serwis
    • Redakcja
    • Kontakt
    • Reklama
    • Współpraca
    • Uzupełnij dane
      • Dane klubu
      • Dane zawodnika
      • Dane trenera
      • Dane sędziego
  • Szukaj
Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0.
-
Strzelcy: 
 Sędziowali:
 Widzów:
 Żółte kartki: Tomasz Metz, Andrzej Wójcik, Michał Czarny
 Czerwone kartki:
  • Mamy lidera! Piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała rozbili Termalicę Bruk-Bet Nieciecza 5-0. Gospodarze znacznie ustępowali piłkarzom naszego zespołu, a od początku meczu widać było, kto będzie dyktował warunki gry.
    Górale od pierwszego gwizdka sędziego często przedzierali się pod pole karne rywala. Próbowali na wiele sposobów, skrzydłami, strzelając z dystansu, czy też kombinacyjnie rozegrać piłkę pod bramką Macieja Budki. Gospodarze ustawieni byli bardzo defensywnie, momentami pięcioma obrońcami w linii. To powodowało, że Podbeskidzie miało problem ze stworzeniem sobie dogodnej sytuacji bramkowej.

    Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, ale wydawało się, że kwestią czasu były bramki dla gości. I tak też się stało zaledwie dwie minuty po wznowieniu gry. Nieciecza zaatakowała i nadziała się na kontrę Górali. Piłkę rozprowadził Dejman, podał do dobrze ustawionego Macieja Rogalskiego, a ten pewnym strzałem pokonał w sytuacji sam na sam Budkę. Był to pierwszy gol byłego zawodnika Lechii Gdańsk w barwach Podbeskidzia.

    Górale poszli za ciosem i szukali kolejnych okazji do podwyższenia wyniku. Udało się w 60 minucie. Faulowany w polu karnym przez Michała Czarnego był Adam Cieśliński. Sędzia podyktował jedenastkę, a sam poszkodowany pewnym strzałem zaliczył swoje pierwsze trafienie w barwach Górali. Gra gospodarzy w drugiej połowie nie różniła się praktycznie nic od pierwszej części meczu. Rywale mieli problem z przedarciem się pod pole karne Richarda Zajaca, a defensorzy Podbeskidzia skutecznie rozbijali każdy atak gospodarzy.

    A Górale grali swoje, czego efektem były kolejne bramki. W 78 minucie po asyście Rogalskiego bramkę strzałem głową zdobył Sławomir Cienciała. Niecałe 10 minut później kibicom Podbeskidzia zgromadzonym na stadionie w Niecieczy przypomniał się Robert Demjan, pewnie wykorzystując kolejną kontrę naszego zespołu. Wynik meczu, w doliczonym czasie gry ustalił Sylwester Patejuk, trafiając do pustej bramki po podaniu Demjana.

    Koncert skuteczności i pięknej gry pokazali w drugiej połowie piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała. Na kontynuację czekamy już w piątek, kiedy to Górale zmierzą się z Odrą Wodzisław.

  • Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://ts.podbeskidzie.pl/
Oferta
Reklamuj sie na JarderSport
Facebook
"; ?>
  • 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.