JarderSport
  • Strona główna
  • Informacje
  • Rozgrywki
    • Rozgrywki
    • Sędziowie
    • Transfery
  • Związki
    • WZPN Poznań
  • Wokół piłki
    • Sparingi
    • Statystyki ligowe
    • Wielkopolski ranking
  • Serwis
    • Redakcja
    • Kontakt
    • Reklama
    • Współpraca
    • Uzupełnij dane
      • Dane klubu
      • Dane zawodnika
      • Dane trenera
      • Dane sędziego
  • Szukaj
Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0.
-
Strzelcy: 
 Sędziowali: Piotr Wasielewski
 Widzów:
 Żółte kartki: M.Słodowy (7'), S.Odunka (46'), Szałek (85') - Bartoszewicz (88'), Sołdecki (90')
 Czerwone kartki:
  • Odra wygrywa drugi mecz z rzędu. Ładny mecz, nerwowa końcówka - trzy punkty zostają u nas.

    Odra zaczęła z animuszem. Przez pierwsze kilkanaście minut nasi zawodnicy kontrolowali grę i próbowali raz lewą, raz prawą stroną rozmontować defensywę gości. Niestety sytuacji było jak na lekarstwo a te wypracowane były marnowane czy to przez Białożyta czy też Radlera. W 25 minucie Odra nie wykorzystała trzech z rzędu wykonywanych rzutów rożnych.


    Radler podobnie jak w meczu z Wartą, gdzie zdobył gola z rzutu wolnego, próbował także i dzisiaj pokonac w ten sposób bramkarza w 30 minucie. Trafił jednak prosto w mur.


    W 34 minucie Słodowy zagroził bramce rywali, otrzymał piłkę od Szałka, pociągnął z piłką strzał jednak mu nie wyszedł. Minutę później jedna z nielicznych okazji dla gości, z rzutu wolnego prosto w Buchalika uderzał Miloseski.


    W 41 minucie po zagraniu ręku w polu karnym sędzia dyktuje rzut wolny z 15 metrów. Błażej Radler tym razem nie miał problemu z pokonaniem bramkarza. Uderzył lekko, po profesorsku. 1:0.


    Od tego momentu było gorąco pod bramką Odry. Do końca pierwszej połowy Górnicy przeprowadzili trzy groźne akcje z których każda mogła zakończyć się golem. Na nasze szczęście na miejscu był Buchalik (strzał Miloseskiego) lub napastnikom gości zabrakło precyzji.


    Druga połowa rozpoczyna się żółtą kartką dla Odunki za próbę wymuszenia rzutu karnego. Ale to do gości należały pierwsze minuty drugiej odsłony. Na szczęście nasi piłkarze nie cofnęli się do defensywy i już po dziesięciu minutach kontrolowali przebieg gry. Białożyt raz po raz próbował wedrzeć się w pole karne. Swoją okazję miał także Odunka kiedy strzałem z 16 metrów próbował zaskoczyć golkipera Górnika. Przestrzelił jednak strasznie.


    W 70 minucie Rybski zagrywa piłkę na długi słupek do Szałka ten zgrywa ją głową do Dawida Hanzela i ten, też głową, "półszczupakiem" bez problemu trafia do siatki. Ładna akcja, ładny gol. Prawdziwe wejście smoka Hanzela który pół minuty wcześniej zmienił na polu gry Odunkę.


    Piłkarze Górnika rzucili się do ataków jednak nie byli w stanie zagrozić Buchalikowi. Nasi piłkarze nie cofnęli się zbyt głęboko i daleko od swojej bramki neutralizowali poczynania gości od czasu do czasu groźnie kontrując. Po 85 minucie wyglądało już że Górnicy złożyli broń i czekali na zakończenie meczu. Podobnie jak nasi piłkarze, a tu...


    W 90 minucie Buchalik wypuścił piłkę z rąk po rzucie wolnym Miloseskiego i Górnik zdobywa kontaktowego gola. Zrobiło się nerwowo zwłaszcza że sędzia doliczył 4 minuty. Na szczęście do końca meczu nic złego się już nie stało.

  • Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://www.odra.wodzislaw.pl/
Oferta
Reklamuj sie na JarderSport
Facebook
"; ?>
  • 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.