JarderSport
  • Strona główna
  • Informacje
  • Rozgrywki
    • Rozgrywki
    • Sędziowie
    • Transfery
  • Związki
    • WZPN Poznań
  • Wokół piłki
    • Sparingi
    • Statystyki ligowe
    • Wielkopolski ranking
  • Serwis
    • Redakcja
    • Kontakt
    • Reklama
    • Współpraca
    • Uzupełnij dane
      • Dane klubu
      • Dane zawodnika
      • Dane trenera
      • Dane sędziego
  • Szukaj
Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0.
-
Strzelcy: 
 Sędziowali:
 Widzów:
 Żółte kartki:
 Czerwone kartki:
  • W pierwszym wyjazdowym spotkaniu nowego sezonu, piłkarze Warty Poznań zremisowali z GKS Katowice 1:1. Zawodnicy Zielonych na Śląsk pojechali prywatnymi samochodami.
    To nie pierwszy tego typu przypadek w poznańskim pierwszoligowcu. Rok temu swoimi autami musieli dotrzeć m.in. do Łęcznej. Wówczas nie sprostali Górnikowi, ulegając 0:2. Tym razem udało im się wywalczyć cenny punkt. Zawdzięczają go przede wszystkim bardzo dobrej postawie Łukasza Radlińskiego w bramce i przytomności umysłu Piotra Reissa.
    Ten pierwszy wieokrotnie ratował swój zespół przed utratą gola, choć już po niespełna kwadransie musiał wyciągać piłkę z siatki. Efektownym lobem zmusił go do kapitulacji Paweł Olkowski. Ale już przy uderzeniach Przemysław Pitrego czy Krzysztofa Kaliciaka górą był bramkarz Warty. Zawodnicy z Katowic przez godzinę gry mieli przygniatającą przewagę, której jednak nie potrafili udokumentować kolejnymi trafieniami.
    Pod względem skuteczności zdecydowanie lepsi okazali się pozananiacy. W 63. minucie, jedna z nielicznych ofensywnych akcji gości przyniosła bowiem... wyrównanie. W zamieszaniu na polu karnym GKS najlepiej zachował się Reiss, który dobił strzał Zbigniewa Zakrzewskiego po instynktownej obronie Jacka Gorczycy. Chwilę później przed Wartą pojawiła się nawet szansa na sprawienie jeszcze większej niespodzianki, gdyż po drugiej żółtej kartce boisko musiał opuścić Olkowski. Zieloni woleli jednak nie ryzykować przypadkowej straty punktu i do szturmu na bramkę katowiczan specjalnie jakoś się nie rzucili. Z kolei osłabionych gospodarzy nie było już stać na zmianę wyniku.
  • Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://www.wielkopolskisport.pl/
Oferta
Reklamuj sie na JarderSport
Facebook
"; ?>
  • 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.