Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0. | ||
- | ||
Strzelcy: | ||
Sędziowali: | Tomasz Musiał | |
Widzów: | 3000 | |
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- W spotkaniu 3. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, piłkarze poznańskiego Lecha pokonali na wyjeździe GKS Bełchatów aż 3:0! Kolejny hat-trick w sezonie zaliczył Artiom Rudnev, który do spółki z Semirem Stiliciem byli nie do zatrzymania w drugiej połowie.
Goście z Poznania już od samego początku narzucili swoje tempo gry. W 5. minucie dobrym dośrodkowaniem na głowę Rudneva popisał się Grzegorz Wojtkowiak, lecz Łotysz minimalnie przestrzelił. Bełchatowianie odpowiedzieli kilkadziesiąt sekund później, kiedy to po rzucie rożnym, Marcin Żewłakow strzelił w poprzeczkę! Nie zmartwiło to lechitów, którzy nadal przeważali nad gospodarzami poniedziałkowego pojedynku. W 12. minucie ładnie z dystansu strzelił Jakub Wilk, a Łukasz Sapela zdołał wybić futbolówkę na rzut rożny. Dziesięć minut później podopieczni trenera Bakero wzorowa przeprowadzili akcję, dzięki której Artiom Rudnev znalazł się w dobrej sytuacji. Niestety, reprezentant Łotwy uderzył zbyt słabo, żeby zaskoczyć bramkarza GKS. Kolejną sytuację bramkową dla Kolejorza wypracował Mateusz Możdżeń, który znakomicie znalazł się na prawej stronie. Dośrodkowanie młodego lechity mógł wykończyć Rudnev, jednak minął się z piłką. Lechici prowadzili grę, jednak to bełchatowianie w ostatnich piętnastu minutach pierwszej połowy strzelali na bramkę. Na szczęście uderzenia Żewłakowa, Kosowskiego i Barana były niecelne.
Drugą połowę wyśmienicie rozpoczęli piłkarze Lecha Poznań - Semir Stilić dostrzegł Artioma Rudneva, który po podaniu Bośniaka znalazł się w sytuacji sam na sam z Łukaszem Sapelą. Tym razem to Łotysz wyszedł zwycięsko z tego pojedynku i wyprowadził Kolejorza na prowadzenie! W 58. minucie było już 2:0 dla Lecha Poznań. Tym razem z dystansu uderzył Mateusz Możdżeń, bramkarz GKS odbił piłkę przed siebie. Dopadł do niej Semir Stilić, który natychmiast odegrał ją Artioma Rudneva, ten dopełnił formalności i strzelił piątą bramkę w tym sezonie. Podopieczni trenera Bakero grali koncertowo, najpierw bliski strzelenia gola był Rafał Murawski, a po chwili Rudnev zdobył trzecią bramkę! Tym razem reprezentant Łotwy ograł trzech rywali i pewnie uderzył z szesnastu metrów. Para Rudnev - Stilić była w drugiej połowie nie do zatrzymania. Po upływie kilkuset sekund, Bośniak ponownie kapitalnie obsłużył Łotysza, który ostatecznie przekombinował i nie zdobył czwartego gola. Prawdziwe wejście smoka mógł zaliczyć Aleksandar Tonev, który chwilę po wejściu na boisku wpadł w pole karne, a jego uderzenie w ostatniej chwili zablokował Grzegorz Fonfara. Przewaga Kolejorza nie podlegała dyskusji, w 77. minucie Rudnev po wejściu w "szesnastkę" kropnął na bramkę gospodarzy, a tam kapitalnie poradził sobie Sapela. Gracze Lecha do końca meczu kontrolowali jego przebieg i ostatecznie zwyciężyli 3:0! - Autor / Źródło: Marek Szymczak / www.lechita.net
Facebook
- 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.