JarderSport
  • Strona główna
  • Informacje
  • Rozgrywki
    • Rozgrywki
    • Sędziowie
    • Transfery
  • Związki
    • WZPN Poznań
  • Wokół piłki
    • Sparingi
    • Statystyki ligowe
    • Wielkopolski ranking
  • Serwis
    • Redakcja
    • Kontakt
    • Reklama
    • Współpraca
    • Uzupełnij dane
      • Dane klubu
      • Dane zawodnika
      • Dane trenera
      • Dane sędziego
  • Szukaj
Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0.
-
Strzelcy: 
 Sędziowali: Łukasz Araszkiewicz , Tomasz Nowicki, Tomasz Szlauderbach
 Widzów:
 Żółte kartki:
 Czerwone kartki:
  • Drugiej porażki w sezonie doznali piłkarze Polonii 1912 Leszno. Leszczynianie ulegli w derbowym pojedynku Piastowi Kobylin 0:1.

    Dla gości to już drugie zwycięstwo w rozgrywkach. Jedyna bramka w tym wyrównanym spotkaniu padła już w 5 minucie spotkania.

    Piast po raz kolejny pokazał, że jest groźny ze stałych fragmentów gry. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego formalności dopełnił jeden z bardziej doświadczonych na boisku Jacek Biernat, który stał tam, gdzie stać powinien.

    W 9 minucie dobrą akcję przeprowadził Perszewski, który dośrodkował futbolówkę wzdłuż linii bramkowej Piasta, ale tam nie było nikogo z kolegów.

    Potem kilka razy szczęścia próbował młodziutki Pijanowski, ale strzały były albo niecelne, albo na posterunku był Sadowski.

    Po przerwie Polonia próbowała doprowadzić do remisu, ale biła głową w mur. Grała sporo piłką, ładnie dla oka, ale akcje środkiem boiska były zbyt czytelne dla bardziej doświadczonej drużyny z Kobylina.

    Polonia owszem próbowała cały czas ale wciąż było brak pomysłu. Z dystansu strzelali Perszewski, potem dwa razy Hohlov, przy czym w tej drugiej sytuacji był bardzo bliski zdobycia bramki. Wychodząc na czystą pozycję strzelił prosto w ręce bramkarza gości.

    Wynik nie uległ zmianie. Warto jeszcze odnotować jedną 100-procentową sytuację Piasta, który mógł podwyższyć na 2:0. Piłka poszybowała jednak wysoko nad poprzeczką.

    W ostatnich sekundach zawodnikom obu drużyn puszczały nerwy. Piast miał sporo uwag do gospodarzy, którzy w końcówce nie oddali im piłki zgodnie z zasadami fair-play.

    - Mamy młody zespół. Wciąż widać, że ta młodzież nie może wyzbyć się tremy. Wszystko wygląda dobrze w sparingach i na treningach. Poza tym zbyt mało graliśmy skrzydłami a zbyt czytelnie środkiem pola - mówi Aleksiej Tiereszczenko, trener Polonii.

    - Pomimo drugiej przegranej nikt w klubie nie załamuje rąk. Na przyszłość patrzymy z optymizmem. Efekty pracy z młodzieżą na pewno przyjdą. Są ludzie, którzy chcą nam pomagać. Już podczas kolejnego meczu u nas podpiszemy umowę ze sponsorem, któremu podoba się droga jaką obraliśmy. Sponsor zapewni nam 60-procent całego budżetu potrzebnego do utrzymania drużyny na poziomie III ligi - powiedział Jarosław Nagły, członek zarządu Polonii 1912 Leszno.

  • Autor / Źródło: Panorama Leszczyńska
Oferta
Reklamuj sie na JarderSport
Facebook
"; ?>
  • 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.