JarderSport
  • Strona główna
  • Informacje
  • Rozgrywki
    • Rozgrywki
    • Sędziowie
    • Transfery
  • Związki
    • WZPN Poznań
  • Wokół piłki
    • Sparingi
    • Statystyki ligowe
    • Wielkopolski ranking
  • Serwis
    • Redakcja
    • Kontakt
    • Reklama
    • Współpraca
    • Uzupełnij dane
      • Dane klubu
      • Dane zawodnika
      • Dane trenera
      • Dane sędziego
  • Szukaj
Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0.
-
Strzelcy: 
 Sędziowali:
 Widzów: 500
 Żółte kartki: Kowalczyk (Pelikan) oraz Ogrodnik, Horodeński, Pietryka, Cygnar (Resovia).
 Czerwone kartki:

  • Po raz pierwszy w historii Pelikan Łowicz pokonał Resovię. Mało tego biało-zieloni po raz pierwszy zdołali rzeszowianom strzelić bramkę. Aby zdobyć trzy punkty wystarczyło strzelić jednego gola.


    Jedyna bramka w tym meczu padła już w 6. minucie gry. Łowiczanie po raz kolejny udowodnili, że ich największym atutem są stałe fragmenty gry. Z rzutu rożnego dośrodkował Michał Adamczyk, a piłkę głową do siatki skierował Sebastian Przybyszewski.

    Kolejne minuty to wyrównana gra obu drużyn. Żadna ze stron nie osiągnęła zdecydowanej przewagi, ale bliżsi zdobycia bramki byli przyjezdni. Po błędzie defensywy minimalnie chybił Michał Twardowski. Tuż przed przerwą Resovia miała jeszcze dwie niezłe okazje. Najpierw po uderzeniu Sebastiana Hajduka futbolówka odbiła się od pleców Michała Łochowskiego i poszybowała tuż ponad poprzeczką, a po chwili Michał Pytkowski świetnie obronił silny strzał z woleja Twardowskiego. W odpowiedzi umiejętności golkipera przyjezdnych przetestował Mariusz Solecki.

    Po zmianie stron Resovia starała się za wszelką cenę wyrównać, ale Pelikan umiejętnie się bronił i co jakiś czas wypuszczał się z groźnymi kontratakami. Bramkarz Resovii poradził sobie jednak ze strzałem Konrada Kowalczyka, a przy akcjach Michała Adamczyka i Patryka Pomianowskiego wyręczyli go defensorzy.


    Najlepszą okazję goście stworzyli sobie jednak w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Po dośrodkowaniu Marcina Juszkiewicza z rzutu rożnego głową strzelał... bramkarz Marcin Pietryka. Piłka zmierzała w samo okienko bramki Ptaków, ale uderzenie to znakomicie wybronił Michał Pytkowski. Po chwili z narożnika boiska znów dośrodkował Juszkiewicz i tym razem Pytkowski pewnie wyłapał tę centrę. Po chwili sędzia zakończył spotkanie.







    źródło:http://www.kspelikan.lowicz.pl/
  • Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://www.kspelikan.lowicz.pl/
Oferta
Reklamuj sie na JarderSport
Facebook
"; ?>
  • 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.