Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0. | ||
- | ||
Strzelcy: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Żółto-biało-niebiescy po zaciętym pojedynku pokonali na wyjeździe KSZO. Bramki dla lubelskiego zespołu zdobyli Piotr Karwan, Roman Karakiewicz, Michał Górniak i Igor Migalewski.
Do meczu z Motorem gospodarze przystąpili w mocno osłabionym składzie, jednak już od pierwszych minut spotkania ruszyli do ataku. Wymianę ciosów rozpoczął już w 4. minucie Tomasz Persona, który popisał się niesamowitym uderzeniem sprzed pola karnego nie dając Oszustowi większych szans na skuteczną interwencję.
Podopieczni Modesta Boguszewskiego po przespanym pierwszym kwadransie ruszyli na bramkę KSZO. Jako pierwszy sygnał do ataku dał Piotr Prędota. Po indywidualnej akcji doświadczony napastnik groźnie uderzył na bramkę gospodarzy,a golkiper z trudem wybił piłkę na rzut rożny. Następnie swoich szans próbowali jeszcze Sebastian Pyda i Sergio Batata, ale obu zawodnikom zabrakło precyzji przy wykończniu akcji.
W końcu Motor zdołał wyrównać za sprawą Piotra Karwana. Po zagraniu na prawe skrzydło sprytnie ze spalonego uciekł Karakiewicz, do piłki dopadł natomiast Prędota, który po chwili posłał ją w pole karne KSZO. Tam czekał już Karwan, który bez problemu umieścił futbolówkę w siatce doprowadzając do wyrównania.
Motorowcy poszli za ciosem i po niespełna dziesięciu minutach objęli prowadzenie. Na indywidualną akcję zdecydował się Roman Karakiewicz, który minął kilku obrońców i mocnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy.
Wydawało się, że to Motor będzie zdobywał kolejne gole, jednak następny na listę strzelców wpisał się zawodnik KSZO Karol Czyż. Młody napastnik wykorzystał celne dogranie z lewej strony boiska i uderzył głową w stronę bramki Mateusza Oszusta. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki.
Kilka sekund przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę w dobrej sytuacji znalazł się Sergio Batata, jednak jego uderzenie z woleja nie znalazło drogi do bramki.
Po przerwie Motor szybko objął prowadzenie za sprawą Michała Górniaka. Młody napastnik wykorzystał dośrodkowanie Piotra Prędoty i piękną główką nie dał szans Tomaszowi Bąblowi. Gospodarze wyraźnie opadli z sił, jednak nadal stwarzali dużo zagrożenia w polu karnym lublinian.
W 73. minucie czwartą bramkę dla Motoru zdobył wprowadzonyw drugiej połowie Igor Migalewski i wydawało się, że podopieczni Modesta Boguszewskiego w pełni kontrolują wydarzenia na boisku. Jednak kilka minut później po ogromnym zamieszaniu w polu karnym Motoru piłka przekroczyła linię bramkową i zespół KSZO znów tracił tylko jednego gola do przyjezdnych.
Mimo straconej bramki żółto-biało-niebiescy nie dali się zepchnąć do defenesywy i dalej kontrolowali grę stwarzając sobie liczne sytuacje bramkowe. W bardzo dobrej sytuacji znalazł się Rafał Niżnik, który jednak nie potrafił pokonać bramkarza KSZO, a już w doliczonym czasie gry gospodarzy od utraty gola uratowała poprzeczka.
Udane spotkanie po długiej rozłące z ligowym futbolem rozegrał Marcin Popławski. Z dobrej strony pokazał się też Michał Górniak, którego trafienie ustawiło drugą połowę meczu. Za tydzień Motorowcy zagrają u siebie z Wigrami Suwałki, które dziś uległy w Iławie Jeziorakowi 1:2.
źródło: http://www.motor.lublin.pl/ - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://www.motor.lublin.pl
Facebook
- 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.