JarderSport
  • Strona główna
  • Informacje
  • Rozgrywki
    • Rozgrywki
    • Sędziowie
    • Transfery
  • Związki
    • WZPN Poznań
  • Wokół piłki
    • Sparingi
    • Statystyki ligowe
    • Wielkopolski ranking
  • Serwis
    • Redakcja
    • Kontakt
    • Reklama
    • Współpraca
    • Uzupełnij dane
      • Dane klubu
      • Dane zawodnika
      • Dane trenera
      • Dane sędziego
  • Szukaj
Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0.
-
Strzelcy: 
 Sędziowali: Marcin Janus Lewek M.- Lewek Z.
 Widzów:
 Żółte kartki: Fleischer (Gorzyczanka), Błaszczyk, Werbliński (Fortuna)
 Czerwone kartki:
  • Dzisiejsze spotkanie zgodnie z przewidywaniem, było bardzo ciekawym i wyrównanym widowiskiem z którego zwycięsko wyszła nasza drużyna i z przekroju całego spotkania zasłużenie odniosła jednobramkowe zwycięstwo.
    Należy podkreślić, że nasz rywal w dzisiejszym spotkaniu podyktował bardzo wysokie warunki gry, a momentami zwłaszcza w drugiej połowie meczu był stroną przeważającą. Z pewnością zajmowana do tej pory druga pozycja w tabeli nie jest dziełem przypadku, gdyż gra zespołu gości oraz wyszkolenie poszczególnych zawodników musi budzić uznanie.
    Dzisiejsze spotkanie nie obfitowało jak do tej pory w meczach rozgrywanych przez Gorzyczankę w ogromną ilość sytuacji podbramkowych, gdyż dzisiejszego dnia wiele z nich kończyło się przed polem karnym jednej lub drugiej drużyny.
    Od początkowych momentów gry to nasi zawodnicy nadawali ton w grze, i tak już w 2 min.po dośrodkowaniu Rafała Drożdżyńskiego minimalnie niecenie strzelał Paweł Zadka oraz w chwilę póżniej zbyt lekki strzał zza linii pola karnego oddał Przemysław Warzecha. W 6 min. nasi rywale po szybkiej kontrze i błędzie naszego obrońcy zdołali wyjść na czystą pozycję w polu karnym lecz napastnik gości oddał zbyt lekki strzał, którym nie mógł zaskoczyć bramkarza Patryka Pakuszewskiego. Z kolei w 10 min. po składnej akcji Dawida Fórmańskiego z Rafałem Drożdżyńskim i jego podaniu do będącego ok. 5 metrów przed pustą bramką Sławomira Mielczarka, ten ostatni niestety przestrzelił będąc w dogodnej sytuacji do zdobycia gola.
    Jednak co nie udało się Mielczarkowi, udało się Grzegorzowi Pernakowi. W 13 min. spotkania nasi zawodnicy przeprowadzili akcję którą w środku pola zapoczątkował Dawid Fórmański, który bardzo celnym podaniem na wolne pole w okolice linii końcowej boiska zatrudnił Rafała Drożdżyńskiego, ten zaś bardzo sprytnie wymanewrował obrońcę gości i podał półgórną piłkę na 15 metr boiska do naszego napastnika Grzegorza Pernaka, który stojąc tyłem do bramki popisał się piekielnie silnym strzałem z przewrotki, a piłka tuż przy słupki bramki rywali wpadła do siatki, nie dając najmniejszej szansy bramkarzowi gości który bezradnie stał na linii bramkowej. Bez wątpienia bramka zdobyta przez Grzegorza Pernaka była wyjątkowej urody i zapewne byłaby ozdobą meczów na wielu stadionach.
    Jednakże w chwilę póżniej po wznowieniu gry mogło być 1-1, gdyż rywale przeprowadzili szybką kontrę zakończoną strzałem z głowy i tylko poprzeczka uratowała nas przed utratą gola. Ta akcja spowodowała,że nasza drużyna zaczęła grać bardziej uważnie i już do końca spotkania żadna strona poważnie nie zagroziła bramce rywala, choć pomimo tego że naszej drużynie udało się kilka razy szybko zaatakować, to jednak mało skuteczni okazali się kolejno Fórmański, Mielczarek i Pernak, których strzały były zbyt lekkie lub niecelne.
    Po zmianie stron gra obydwu zespołów bardziej się wyrównała, a z upływem czasu pomimo kilku sytuacji z obydwu stron, to jednak nasi rywale zaczęli przeważać na boisku. W tym okresie przeprowadzili kilka akcji które były dość grożne, jednak nie na tyle klarowne aby można było zdobyć z nich gola. Oczywiście nasz zespół przeprowadzał szybkie kontry w których jednak nie popisali się skutecznością: w 55 min. Przemysłąw Warzecha po zbyt lekkim strzale z 16 metrów, w 60 min. Grzegorz Pernak po podaniu Michała Pawlaka, w sytuacji sam na sam z bramkarzem, w 65 i 67 min. po zbyt lekkich strzałach Dawida Fórmańskiego oraz w 75 min. po także zbyt lekkim strzale Sławomira Mielczarka.
    Pomimo optycznej przewagi zespołu z Dębniałek, gra rywali była jednak umiejętnie kontrolowana przez naszych zawodników i do końca spotkania wynik nie uległ zmianie.
    Niewątpliwie nasz rywal był jak do tej pory zespołem najbardziej wymagającym i zdecydowanie zasługuje na słowa uznania. Z kolei dla Gorzyczanki kolejne punkty zainkasowane w dzisiejszym meczu, pozwalają zwiększyć przewagę nad pozostałymi drużynami i umocnić się na pozycji lidera. Dodać należy, że w dalszym ciągu cieszy bardzo dobry bilans bramkowy drużyny, zwłaszcza ilość bramek straconych.
  • Autor / Źródło: gorzyczanka.pl / fortuna-debnialki.futbolowo.pl
Oferta
Reklamuj sie na JarderSport
Facebook
"; ?>
  • 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.