JarderSport
  • Strona główna
  • Informacje
  • Rozgrywki
    • Rozgrywki
    • Sędziowie
    • Transfery
  • Związki
    • WZPN Poznań
  • Wokół piłki
    • Sparingi
    • Statystyki ligowe
    • Wielkopolski ranking
  • Serwis
    • Redakcja
    • Kontakt
    • Reklama
    • Współpraca
    • Uzupełnij dane
      • Dane klubu
      • Dane zawodnika
      • Dane trenera
      • Dane sędziego
  • Szukaj
Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0.
-
Strzelcy: 
 Sędziowali:
 Widzów:
 Żółte kartki:
 Czerwone kartki:
  • Pierwszy mecz na własnym terenie przyniósł biało-niebieskim premierowe zwycięstwo w tym sezonie. Warta Kramsk pokonała drugi zespół ZKS Zagórów 1:0 (1:0).

    Mecz od samego początku obfitował w walkę i zawziętość. Piłkarze żadnej z ekip nie odstępowali nóg w bezpośrednich pojedynkach. Dlatego też, mimo że w przeciągu 90 minut padł tylko jeden gol, to poziom spotkania na pewno nie był niski. Na więcej bramek nie pozwoliła niska skuteczność.

    Zaczęło się jednak ciekawie. W pierwszych dziesięciu minutach dwukrotnie głową uderzał Kuba Segieda, lecz za każdym razem piłka mijała się z bramką. Bramka wisiała jednak w powietrzu i po kilkunastu minutach pierwszej połowy Segieda w końcu trafił do siatki. Wzorowo przeprowadzoną akcję rozpoczął Jacek Kanclerowicz zagrywając na skrzydło do Piotrka Kubsika. Ten dograł w pole karne i najlepszy strzelec Warty poprzedniego sezonu bez problemów otworzył wynik niedzielnego spotkania.

    Niestety kwadrans później po faulu jednego z zagórowian boisko musiał opuścić szkoleniowiec naszego zespołu i obowiązki konstruowania akcji spadły w głównej mierze na powracającego po wakacyjnym urlopie Marcina Warzycha. Jedna z jego akcji mogła przynieść korzystny efekt, gdyby zagraną przez niego prostopadłą piłkę odpowiednio wykorzystał Segieda. Futbolówka zatrzymała się jednak na bramkarzu gości.
    Przez całe 45 minut pod naszą bramką zaś nie było niepokojących sytuacji - bezbłędnie na pozycji bramkarza po raz pierwszy w sezonie zagrał Sławek Augustyniak.

    W drugiej części, mając za sobą przykre doświadczenia z Grzegorzewa Warciarze od samego początku uważnie kontrolowali przebieg spotkania. Wraz z upływem czasu walka coraz bardziej się zaostrzała, ale niekoniecznie za faule zawodnicy byli karani. Bramkarz z Zagórowa otrzymał żółty kartkę za niesportowe zachowanie wychodząc do swoich kolegów niemal na połowę boiska między akcjami.

    Warta raziła natomiast nieskutecznością. Kuba Segieda mógł skompletować w tym meczu conajmniej hat tricka. W najlepszej sytuacji po błędzie bramkarza trafił w słupek.
    Innym razem po strzale Pawła Mikołajczyka w ostatniej chwili piłkę zmierzającą do bramki wybił defensor ZKS-u.

    Ostatecznie nie udało się powiększyć dorobku strzeleckiego, niemniej po końcowym gwizdku humory były znakomite. Pierwszy w bieżących rozgrywkach komplet punktów poprawił nam morale i przede wszystkim pozwolił na awans w ligowej tabeli.
  • Autor / Źródło: wartakramsk.bnx.pl
Oferta
Reklamuj sie na JarderSport
Facebook
"; ?>
  • 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.