JarderSport
  • Strona główna
  • Informacje
  • Rozgrywki
    • Rozgrywki
    • Sędziowie
    • Transfery
  • Związki
    • WZPN Poznań
  • Wokół piłki
    • Sparingi
    • Statystyki ligowe
    • Wielkopolski ranking
  • Serwis
    • Redakcja
    • Kontakt
    • Reklama
    • Współpraca
    • Uzupełnij dane
      • Dane klubu
      • Dane zawodnika
      • Dane trenera
      • Dane sędziego
  • Szukaj
Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0.
-
Strzelcy: 
 Sędziowali:
 Widzów:
 Żółte kartki:
 Czerwone kartki:
  • Dość licznie zgromadzona i żywiołowo dopingująca publiczność była dziś świadkiem bardzo emocjonującego meczu. Pierwsza połowa to kilka składnych akcji po obu stronach, drugie czterdzieści pięć minut to zaś twarda i ostra walka jak przystało na mecz derbowy. Orzeł zaczął dość dobrze to spotkanie mając kilka ciekawych akcji, chociażby kiedy to strzał głową naszego napastnika instynktownie obronił bramkarz Gromu, swoje okazje mieli też Ł.Włodarczyk i T.Janaszczyk. Rywale odpowiedzieli dwoma groźnymi strzałami, jednak bez problemu poradził sobie z nimi K.Grzelak. W około 20 minucie Orzeł wyszedł na prowadzenie. Bramka padła w dość kuriozalnych okolicznościach. Rzut wolny w okolicach środka boiska wykonywał J.Dudek, próbując dośrodkowywać zaskoczył oślepionego ostrym słońcem bramkarza z Malanowa. Kilka chwil później nasz zespół podwyższył na 2-0, w sytuacji sam na sam znalazł się G.Majda i mocnym strzałem zdobył bramkę. W końcówce pierwszej połowy Grom zdołał zdobyć kontaktową bramkę. Po małym zamieszaniu piłka trafiła pod nogi gracza gospodarzy, a ten strzałem w długi róg pokonał K.Grzelaka. Tuż przed przerwą doskonałą okazję miał J.Dudek jednak w sytuacji sam na sam dobrze spisał się były bramkarz Orła Bartosz Gibasiewicz. Druga połowa to duża dominacja zespołu gospodarzy, którzy mieli kilka groźnych okazji. Orzeł miał problemy ze skonstruowaniem jakiejkolwiek akcji co skutkowało dużą liczbą okazji pod naszą bramką. Kilka razy Orzeł cudem uniknął straty bramki, kiedy to chociażby napastnik Gromu z bliskiej odległości w czystej sytuacji nie potrafił skierować piłki do praktycznie pustej bramki. W 70 minucie doskonała interwencją popisał się K.Grzelak, który mocny strzał z obrębu pola karnego skutecznie "sparował" do boku. Chwilę później, jednak to co uratował broniąc strzał z dystansu mógł zaprzepaścić, kiedy to niecelnie wznowił grę ręką, wyrzuconą piłkę przejął zawodnik Gromu, który szybko zdołał uderzyć jednak kapitalnie wybiciem głową uratował O rła W.Jasiak. Malanów miał jeszcze kilka groźnych strzałów jednak radził sobie z nimi K.Grzelak. W 70 minucie piłkę do bramki skierował Ł.Włodarczyk, jednak arbiter dopatrzył się zagrania ręką i nie uznał bramki. W 80 minucie było już jednak 3-1. W sytuacji sam na sam znalazł się niezawodny G.Majda i ze stoickim spokojem ograł Gibasiewicza i umieścił piłkę w pustej juz bramce. Ostatnie minuty to juz duża nerwówka jednak Orzeł zdołał dowieść ten wynik. Należy odnotować, że od około 83 minuty Orzeł grał w osłabieniu, drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał B.Jacek. To już trzecie wygrane derby Orła w tym sezonie, wcześniej nasz zespół pokonał Grom u siebie 1-0, oraz wygrał w Przykonie 2-1. Za postawę w dzisiejszym meczu należy pochwalić cały zespół, ponieważ każdy piłkarz walczył do końca. W zespole zadebiutowali dziś w oficjalnym meczu dwaj zawodnicy T.Janaszczyk, oraz A.Konciak ich występy można ocenić jako udane.
  • Autor / Źródło: adminorzel1
Oferta
Reklamuj sie na JarderSport
Facebook
"; ?>
  • 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.