JarderSport
  • Strona główna
  • Informacje
  • Rozgrywki
    • Rozgrywki
    • Sędziowie
    • Transfery
  • Związki
    • WZPN Poznań
  • Wokół piłki
    • Sparingi
    • Statystyki ligowe
    • Wielkopolski ranking
  • Serwis
    • Redakcja
    • Kontakt
    • Reklama
    • Współpraca
    • Uzupełnij dane
      • Dane klubu
      • Dane zawodnika
      • Dane trenera
      • Dane sędziego
  • Szukaj
Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0.
-
Strzelcy: 
 Sędziowali:
 Widzów:
 Żółte kartki:
 Czerwone kartki:
  • W meczu 26 kolejki Orzeł wybrał się do Mąkolna, gdzie swoje mecze rozgrywa Nałęcz Babiak. Z przedmeczowych statystyk wydawać się mogło iż będzie to szybkie, łatwe i przyjemne spotkanie dla naszej drużyny. Rzeczywistość okazała się jednak trochę inna. Broniący się przed spadkiem zespół z Babiaka wykazał się dziś sporą ambicją, wolą wali i postawił wysokie wymagania naszemu zespołowi. Orzeł wybrał się na to spotkanie z trzynastoosobową kadrą, do której po nieobecności spowodowanej egzaminem maturalnym wrócili pomocnik B.Jacek i bramkarz. Początek spotkania był bardzo udany. Już w piątej minucie bramkę z dystansu zdobył T.Janaszczyk, wyprowadzając Orła na prowadzenie. Należy zauważyć, iż była to pierwsza bramka Tomka w oficjalnym spotkaniu. Po zdobytej bramce Orzeł nagle przestał grać. Zaczęła się chaotyczna gra z naszej strony co skutkowało tym, że to rywale częściej utrzymywali się przy piłce. Zespół z Babika pomimo przewagi w posiadaniu piłki nie potrafił stworzyć sobie dogodnych sytuacji, skutecznie ataki rywali rozbijali W.Jasiak, P.Przybylak, Ł.Antczak i A.Konciak, lub też dobrze na przed polu asekurował obronę K.Grzelak. Na przerwę Orzeł, więc schodził w dobrych nastrojach, ponieważ pomimo słabej gry to nasz zespół prowadził. W przerwie trener J.Modrzejewski postanowił wzmocnić ofensywę swoją osobą zdejmując z boiska A.Konciaka. Gra Orła zdecydowanie się poprawiła. Nasz zespół stwarzał sobie więcej okazji. Już w pierwszych minutach powinno być 2-0, jednak strzał G.Majdy doskonale obronił bramkarz gospodarzy. W 70 minucie rywali po strzale J.Modrzejewskiego uratowała poprzeczka. W końcówce spotkania znów Babiak miał kilka sytuacji jak chociażby strzał z dystansu obroniony przez K.Grzelaka, lub też kilka groźnych dośrodkowań w pole karne. Dużo ciekawiej zrobiło się w ostatnich dziesięciu minutach. W 83 minucie rzut z autu na wysokości pola karnego wykonywał D.Filipczak, który wyrzutem uruchomił J.Modrzejewskiego, a ten po przyjęciu piłki na klatkę piersiową strzałem z pół obrotu w krótki róg podwyższył na 2-0. Wydawało się wówczas że rywale już się nie podniosą i Orzeł spokojnie dowiezie to zwycięstwo. Jednak minutę później rozluźnienie w szeregach naszej obrony wykorzystał zawodnik gospodarzy. Pierwszy strzał głową na słupek zdołał odbić K.Grzelak, jednak zabrakło asekuracji i piłkę odbitą od słupka dobił zawodnik z Babiaka. Gorąco zrobiło się w doliczonym czasie gry, kiedy to zawodnik gospodarzy otrzymał czerwoną kartkę za faul bez piłki na M.Chachule. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i Orzeł mógł cieszyć się ze zdobycia trzech punktów
  • Autor / Źródło: www.orzelkaweczyn.futbolowo.pl
Oferta
Reklamuj sie na JarderSport
Facebook
"; ?>
  • 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.