JarderSport
  • Strona główna
  • Informacje
  • Rozgrywki
    • Rozgrywki
    • Sędziowie
    • Transfery
  • Związki
    • WZPN Poznań
  • Wokół piłki
    • Sparingi
    • Statystyki ligowe
    • Wielkopolski ranking
  • Serwis
    • Redakcja
    • Kontakt
    • Reklama
    • Współpraca
    • Uzupełnij dane
      • Dane klubu
      • Dane zawodnika
      • Dane trenera
      • Dane sędziego
  • Szukaj
Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0.
-
Strzelcy: 
 Sędziowali:
 Widzów:
 Żółte kartki:
 Czerwone kartki:
  • Podobnie jak przed tygodniem, Polonia 1912 Astromal Leszno znów remisuje. Tym razem jednak potyczka ligowa na własnym boisku z Dopiewem zakończyła się wynikiem bramkowym, 1:1 (1:1).


    GKS Dopiewo jest niewątpliwie rewelacją tej wiosny. Nasi dzisiejsi goście w ostatnich trzech spotkaniach zdobyli komplet punktów strzelając aż 11 goli. Początek dzisiejszego spotkania również należał do przyjezdnych, którzy już w 5. minucie po kontrze objęli prowadzenie. Błąd naszej defensywy wykorzystał wówczas Jakub Budzyń. Strata bramki nie podłamała jednak Polonistów, którzy konsekwentnie dążyli do wyrównania. Udało im się to w 25. minucie za sprawą Artura Krawczyka, który wykorzystał dobre podanie Łukasza Glapiaka i uderzeniem w długi róg pokonał bramkarza GKS-u. Warto dodać, że dla dopiewskiej drużyny był to pierwszy stracony gol tej wiosny. Pięć minut później przed szansą na drugie trafienie stanął Krawczyk, tym razem jednak piłka minęła światło bramki strzeżonej przez Pawła Linkę. Do przerwy obie drużyny toczyły wyrównany pojedynek, ale żadna z nich nie zdołała stworzyć sobie groźnej sytuacji podbramkowej i pierwsza połowa zakończyła się remisem.

    Tuż po przerwie bradzo groźną akcję przeprowadzili goście. Dwójka zawodników GKS-u znalazła się przed Krzysztofem Banaszakiem, ale żaden z nich nie zdołał pokonać naszego bramkarza. Po tej akcji do głosu zaczęli dochodzić Poloniści, którzy coraz śmielej atakowali bramkę przyjezdnych. W 65. minucie Polonia była bliska szczęścia. Po silnym strzale Tomkowiaka bramkarz gości odbił piłkę przed siebie, ale w ogromnym zamieszaniu nikt z naszych piłkarzy nie zdołał skierować jej do siatki i ostatecznie padła łupem golkipera z Dopiewa. Później szczęścia próbowali jeszcze Krawczyk i Glapiak, ale ich uderzenia były niecelne. Świetną okazję Polonia wypracowała sobie w 83. minucie, niestety dobitka Bartosza Świętka trafiła z siedmiu metrów w poprzeczkę bramki gości. Mimo dobrej gry naszej drużynie nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę i mecz zakończył się podziałem punktów.

    - Szkoda, że nie wygraliśmy tego meczu, mieliśmy swoje okazje. Potrzebujemy punktów, ale cieszy chociaż ten jeden. Jak się nie da meczu wygrać to chociaż trzeba zremisować. - powiedział Artur Krawczyk, strzelec jedynej bramki dla Polonii.
  • Autor / Źródło: polonia1912.pl
Oferta
Reklamuj sie na JarderSport
Facebook
"; ?>
  • 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.