Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0. | ||
- | ||
Strzelcy: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- W derbach pomiędzy Strażakiem Licheń a GKS-em Lisewo tryumfowali goście.
Niestety po raz kolejny piłkarze z Lisewa okazali się lepsi, lecz wynik mógłby być zupełnie odwrotny...brakło tylko kilku szczegółów.
Goście rozpoczęli od mocnego uderzenia, od razu szarżując na naszą bramkę. Pierwszy strzał w tym meczu został jednak sparowany na rzut rożny przez naszego bramkarza. Później sędzia przyznał rzut wolny piłkarzom z Lisewa tuż przed polem karnym Strażaka, jednak strzał jednego z zawodników gości minął bramkę. Potem dwie dobre okazje do zdobycia gola mieli podopieczni Roberta Kurka, lecz albo na drodze stanął bramkarz, albo brakowało zdecydowania. Ekipa Lisewa zdobyła jednak gola jako pierwsza, jeden z zawodników wpadł w pole karne i dośrodkował na głowę swojego kolegi, któremu nie zostało już nic innego jak wpakować piłkę do siatki. Strażak - Lisewo 0:1. Rywale mogli szybko podwyższyć ale Szymon Lewandowski instynktownie obronił strzał zawodnika "Gieksy". Do przerwy 0:1.
W drugiej odsłonie gra Strażaka znacznie się poprawiła. Gospodarze stwarzali sobie wiele sytuacji strzeleckich jednak nie udawało się ich wykorzystać. W końcu jednak wielokrotne próby przyniosły zamierzony efekt. Mateusz Kluga w sytuacji sam na sam zdołał strzelić bramkę i mecz rozpoczął się od początku. Strażak - Lisewo 1:1. Jednak po kilkunastu minutach goście po raz kolejny objęli prowadzenie. Długie podanie w pole karne wykorzystał napastnik GKS-u który głową wpakował piłkę do siatki. Strażak - Lisewo 1:2. Od tej pory podopieczni Roberta Kurka ponownie ruszyli odważniej do przodu, a gra stała się nieco chaotyczna. Licheńscy piłkarze starali się rozmontować defensywę rywala, który ograniczał się głównie do kontrataków posyłając długie piłki na swoich wysokich napastników. Po jednej z takich akcji goście mogli strzelić trzecią bramkę, piłka po odbiciu od jednego z obrońców nabrała dziwnej rotacji ale bramkarz Strażaka sparował strzał na poprzeczkę. Potem kolejnych okazji nie potrafili wykorzystać zwodnicy obydwu zespołów i niestety to goście sięgnęli po trzy punkty.
Mimo, iż Lisewo wygrało jak dotąd wszystkie spotkania nie było wcale zespołem znacznie lepszym od piłkarzy z Lichenia. Różnica polegała na tym, że oni swoje sytuacje potrafili wykorzystać...niestety w przeciwieństwie do ekipy Strażaka. - Autor / Źródło: strazak-lichen.futbolowo.pl
Fotorelacja:
Autor / Źródło: strazak-lichen.futbolowo.pl |
![]() |
Facebook
- 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.