Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0. | ||
- | ||
Strzelcy: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Jarocin w derbowym spotkaniu 5. kolejki II ligi grupy zachodniej. Dla podopiecznych Sławomira Majaka był to pierwszy mecz u siebie w tym sezonie i pierwszy na zmodernizowanym obiekcie przy ulicy Łódzkiej, na którym zawitało blisko 1000 kibiców. Pierwszy strzał w tym meczu oddał już w 2. minucie Tomasz Mokwa, ale piłka poszybowała daleko od bramki. Była to jedna z zaledwie czterech prób strzeleckich gospodarzy w pierwszej połowie (pozostałe to trzy strzały Patryka Klofika ze stałych fragmentów). Groźniejsi w tej części gry byli przyjezdni, którzy kilkakrotnie napędzili stracha kaliskiej defensywie. W 7. minucie z dystansu przestrzelił Michał Grobelny. W 20. minucie w zamieszaniu podbramkowym pomylił się Hubert Oczkowski. Kilka chwil później tuż obok słupka bramki strzeżonej przez Artura Melona uderzali Karol Danielak i Łukasz Białożyt. Najbliżej szczęścia był Adrian Owczarek. W 42. minucie mając sporo wolnej przestrzeni przed polem karnym zdecydował się na strzał, lecz futbolówka nie trafiła do celu. Niespełna 60 sekund później po główce napastnika Jaroty piłka o centymetry minęła słupek. Z większym animuszem miejscowi przystąpili do drugiej połowy i już po kilkudziesięciu sekundach na listę strzelców mógł wpisać się Mokwa. W 52. minucie na dalszy słupek dośrodkował Jacek Paczkowski, tam znalazł się Marcin Dymkowski, który odegrał do Pawła Kowala, a ten nieczysto trafił w futbolówkę. Trzy minuty później zaatakowali goście i byli blisko objęcia prowadzenia. Do wrzutki Danielaka dopadł Tobiasz Kupczyk i główkował z kilku metrów tuż nad poprzeczką. W kolejnych minutach śmielej poczynali sobie kaliszanie i udokumentowali to golem w 66. minucie. Tuż przy narożniku pola karnego sfaulowany został Patryk Klofik, a nie od dziś wiadomo, że rzuty wolne z tej odległości są jego specjalnością. Potwierdził to w tej sytuacji, kapitalnie uderzając przy bliższym słupku. Calisia poszła za ciosem i na kwadrans przed końcem stworzyła stuprocentową okazję. Na prawym skrzydle przedarł się wprowadzony po przerwie Błażej Ciesielski, dograł płasko w pole karne, gdzie znalazł się niepilnowany Klofik. Strzał pomocnika kaliskiej drużyny był jednak zbyt słaby, by zaskoczyćSzymona Dutkiewicza. W ostatnich fragmentach rywalizacji wyrównującego trafienia szukali podopieczni Janusza Niedźwiedzia, który ze względu na dyskwalifikację sobotnie spotkanie oglądał z wysokości trybun, ale nie zagrozili poważnie Arturowi Melonowi.
źródło: Michał Sobczak - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/www.pkcalisia.pl
Fotorelacja:
Calisia Kalisz w strojach biało-niebieskich, Jarota Hotel Jarocin w strojach żółto-czarnych. |
Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/Życie Jarocina |
|
|
|
|
|
|
Facebook
- 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.