Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0. | ||
- | ||
Strzelcy: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Po wyjazdowej porażce ze Spartą Orzechowo tym razem przyszło nam rywalizować z drużyną z Lichenia. Pierwszą okazję na zdobycie bramki mieli w 5 minucie goście, jednak Paweł Bryl dobrze interweniował. Bramkarz Nałęczy nie dał się zaskoczyć również kilka chwil później, gdy pewnie obronił strzał głową z ostrego kąta. Kolejna ofensywna akcja Lichenia przyniosła im rzut wolny, jednak i tym razem Bryl zaliczył skuteczną interwencję. Gracze z Lichenia kilkukrotnie próbowali dośrodkowywać, jednak raz po raz blokował ich Michał Stasiak. W 22 minucie kontrę przeprowadziła Nałęcz- Miłosz Stasiak powstrzymał atak gości, piłkę przejął Konrad Andrzejewski, dograł do Zbigniewa Niteckiego, ten z kolei zagrał do Jakuba Idczaka, który oddał silny, ale niestety niecelny, strzał. W 35 minucie pierwszą żółtą kartką został ukarany piłkarz gości. Trzy minuty później Nitecki przeprowadził indywidualną akcję zakończoną strzałem, bramkarz zdołał jednak sparować piłkę na rzut rożny. W ostatniej minucie pierwszej części gry drużyna Strażaka objęła prowadzenie- precyzyjny strzał zza pola karnego okazał się nie do obrony. Tuż przed przerwą żółtą kartkę ujrzał Miłosz Stasiak.
Na drugą połowę piłkarze Nałęczy wyszli w nieco innym zestawieniu- boisko opuścili Konrad Andrzejewski i Dawid Krzyżanowicz, zastąpili ich Grzegorz Szczesiak i Mariusz Pasternak. Nie minęło jeszcze 120 sekund od wznowienia gry, a licheńscy piłkarze mogli cieszyć się z kolejnej bramki. Gol był bardzo efektowny- rzut z autu i piękny strzał z woleja w okienko, należy jednak wspomnieć, że decyzja o przyznaniu piłki gościom była najpewniej błędna. Gospodarze zmniejszyli straty w 50 minucie spotkania- dobry wyrzut zza linii bocznej, Michał Kubiak przepchnął obrońcę i zrobił miejsce Zbigniewowi Niteckiemu, a ten zdobył kolejną już bramkę w tym sezonie. W drużynie z Babiaka przeprowadzono kolejne zmiany- boisko opuścili Michał Kubiak i Jakub Idczak, a na boisku pojawili się Błażej Kordylewski i Rafał Świder. W międzyczasie żółtą kartką za dyskusję z arbitrem ukarany został zawodnik Strażaka. W 69 minucie z dystansu uderzał Szymon Budny, bramkarz z Lichenia był jednak na posterunku. W 78 minucie wynik po raz kolejny uległ zmianie na niekorzyść Babiaka, kilkadziesiąt sekund wcześniej sędzia ze znanych tylko sobie powodów nie odgwizdał przewinienia na Miłoszu Stasiaku. Tuż przed końcem spotkania strzał oddany przez jednego z przyjezdnych odbił się od słupka i wpadł do bramki obok zaskoczonego Bryla. Babiak przegrał 1:4, ale co najmniej dwie bramki dla Strażaka padły po dość dziwnych decyzjach sędziego. - Autor / Źródło: Marcin Karabasz/ naleczbabiak.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.