Relacja: - , sezon
| Kolejka: - Data: 0.0. | ||
| - | ||
| Strzelcy: | ||
| Sędziowali: | ||
| Widzów: | ||
| Żółte kartki: | ||
| Czerwone kartki: | ||
- Emocji w meczu pomiędzy GKS Osiek Wielki a Wartą Kramsk nie brakowało. Gospodarze zdobyli trzy bramki jednak sytuacji do ich zdobycia mieli zdecydowanie więcej. Było to drugie zwycięstwo na wiosnę po którym nasz zespół znacznie przybliżył się do prowadzącej dwójki.
Początek meczu w wykonaniu gospodarzy napawał kibiców optymizmem. Parę chwil po rozpoczęciu sytuacje do zdobycia bramki ma debiutujący w naszym zespole Mateusz Materla niestety w ostatniej chwili obrońca wybija piłkę. Przez kolejne minuty gospodarze stwarzają sytuacje do zdobycia bramki jednak bramkarz gości zachowuje czyste konto. W 9 minucie pierwszy rzut rożny dla gości a po chwili rzut wolny z narożnika pola karnego nie sprawiają żadnych problemów naszej obronie. Po kwadransie gry zaznaczyła się przewaga naszego zespołu, piłka coraz częściej przebywała na połowie gości. W 16 minucie faul na Łukaszu Trafnym przed polem karnym jednak Robert Lewandowski trafia w mur. Dwie minuty później kolejny rzut wolny po którym Piotr Rutkowski strzela minimalnie obok słupka. W 31 minucie piłka w polu karnym trafia do Mateusza Materli, który nie daje żadnych szans bramkarzowi Warty - 1:0. Pięć minut później powinna być kolejna bramka. Bardzo dobre podanie do strzelca pierwszej bramki niestety w sytuacji sam na sam tym razem lepszy okazał się bramkarz gości. Do zakończenia pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się już stworzyć sytuacji bramkowych.
Druga połowa rozpoczęła się od bramki dla naszego zespołu niestety Krystian Żywanowski był na pozycji spalonej. W 51 minucie dośrodkowanie Piotra Rutkowskiego na głowę rozgrywającego bardzo dobry mecz Kamila Lewandowskiego broni bramkarz. Sześć minut później za Mateusza Materlę wchodzi Rafał Jabłoński. W 71 minucie bardzo ładna akcja naszego zespołu po której zdobywamy drugą bramkę. Jeżeli do zdobycia drugiej bramki goście mieli jeszcze nadzieje na wywiezienie z Osieka Wielkiego choćby punktu to po stracie drugiej bramki je stracili. W 76 minucie faul Łukasza Wróbla przed polem karnym jednak strzał z rzutu wolnego bardzo niecelny. Trzy minuty później błąd obrońcy gości niestety bardzo dobrą sytuację marnuje Krystian Żywanowski. Jednak w 82 minucie już się nie myli i ustala wynik meczu po kolejnym błędzie obrońcy. W 90 minucie dośrodkowanie Eryka Szczepaniaka, który ogrywa obrońcę gości, niestety Marek Gembicki nie dosięga piłki. Na sam koniec mocny strzał zawodnika Warty w ekwilibrystyczny sposób broni Adrian Pyrzyński. - Autor / Źródło: gksosiekwielki.futbolowo.pl
Oferta
Facebook