JarderSport
  • Strona główna
  • Informacje
  • Rozgrywki
    • Rozgrywki
    • Sędziowie
    • Transfery
  • Związki
    • WZPN Poznań
  • Wokół piłki
    • Sparingi
    • Statystyki ligowe
    • Wielkopolski ranking
  • Serwis
    • Redakcja
    • Kontakt
    • Reklama
    • Współpraca
    • Uzupełnij dane
      • Dane klubu
      • Dane zawodnika
      • Dane trenera
      • Dane sędziego
  • Szukaj
Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0.
-
Strzelcy: 
 Sędziowali:
 Widzów:
 Żółte kartki:
 Czerwone kartki:
  • Od początku spotkania inicjatywę przejęli rywale. Po stracie piłki w środku boiska, do sytuacji sam na sam z Tomaszem Szczepańskim doszedł napastnik Orła, ale strzelił obok bramki. Chwilę później zza pola karnego próbował uderzać Dawid Kantarowski, ale bramkarz z Grzegorzewa pewnie złapał piłkę. Następnie w polu karnym Licheniaków doszło do sporego zamieszania, obrońca Strażaka - Arkadiusz Święcicki został powalony na ziemię przez przeciwnika i sfrustrowany odpłacił mu się tym samym, sędzia podyktował rzut karny dla Orła, który został pewnie zamieniony na gola. Po objęciu prowadzenia przez gospodarzy w szeregi Strażaków wkradła się nerwowość i niepewność, co prowadziło do wielu niewymuszonych, indywidualnych błędów. Wkrótce rywale podwyższyli, szybko wykonany rzut z autu kompletnie zaskoczył defensywę zawodników z Lichenia, piłkarz z Grzegorzewa otrzymał dobre podanie, przełożył sobie piłkę na lepsza nogę i mocnym strzałem w „dalszy” słupek pokonał Tomasza Szczepańskiego. Kontaktowego gola szybko mógł zdobyć Kamil Fordon, który wykorzystał nieporozumienie bramkarza gospodarzy ze stoperem i wyszedł na czystą pozycję, jednak spudłował. Do przerwy 2:0.

    Druga połowa była dużo lepsza w wykonaniu podopiecznych Roberta Kurka, choć zaczęło się nieciekawie. Piłka posłana w pole karne Strażaka trafiła do napastnika rywali, który mając dużo czasu oddał mocny strzał, jednak dobrze w bramce zachował się Tomasz Szczepański i pewnie złapał piłkę. Następnie przez kilkanaście minut na boisku panowali Licheniacy, co szybko się opłaciło. Rzut wolny z boku boiska wykonywał Damian Łęt, posłał futbolówkę w kierunku „dalszego” słupka, gdzie doszło do sporego zamieszania, w którym najsprytniejszy okazał się Dawid Kantarowski i brzuchem wepchnął piłkę do bramki. Ten gol dodał sporo pewności Strażakom. Kilka chwil później piłkarze z Lichenia oddali kilka strzałów z dystansu, jednak golkiper rywali pewnie wyłapywał te uderzenia. Grzegorzewianie kilka razy groźne skontrowali. Skrzydłowy gospodarzy przebiegł z piłką niemal połowę boiska, i gdy znalazł się w polu karnym oddał strzał który minął bramkę Licheniaków. Następnie z rzutu wolnego strzelał Karol Dobrychłop, uderzenie sprawiło sporo problemów bramkarzowi Orła, ale nie przyniosło upragnionego gola. Tuż przed końcem to goście uderzali z rzutu wolnego, lecz Tomasz Szczepański nie dał się zaskoczyć. Ostatnia akcja meczu przyniosła z pewnością najwięcej emocji. Dobre podanie od Adama Wiśniewskiego otrzymał Kamil Fordon, który wyprzedził obrońce i wbiegł z piłką w pole karne gdzie został przewrócony na murawę przez stopera Orła. Wszyscy piłkarze Strażaka domagali się rzutu karnego, lecz gwizdek sędziego milczał. Trudno powiedzieć, czy sędzia nie odgwizdał przewinienia gdyż bał się reakcji publiczności z Grzegorzewa, czy też zwyczajnie przeoczył to zagranie, tego raczej już nigdy się nie dowiemy. Mecz zakończył się wygraną gospodarzy.
  • Autor / Źródło: http://strazak-lichen.futbolowo.pl
Oferta
Reklamuj sie na JarderSport
Facebook
"; ?>
  • 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.