JarderSport
  • Strona główna
  • Informacje
  • Rozgrywki
    • Rozgrywki
    • Sędziowie
    • Transfery
  • Związki
    • WZPN Poznań
  • Wokół piłki
    • Sparingi
    • Statystyki ligowe
    • Wielkopolski ranking
  • Serwis
    • Redakcja
    • Kontakt
    • Reklama
    • Współpraca
    • Uzupełnij dane
      • Dane klubu
      • Dane zawodnika
      • Dane trenera
      • Dane sędziego
  • Szukaj
Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0.
-
Strzelcy: 
 Sędziowali:
 Widzów:
 Żółte kartki:
 Czerwone kartki:
  • W 29 kolejce spotkań konińskiej A klasy rywalem Nałęczy Babiak była Sparta Orzechowo. We wcześniejszej serii spotkań goście pauzowali, Babiak natomiast wysoko uległ Orłowi Grzegorzew.

    Mecz rozpoczął się z krótkim opóźnieniem. Od początku przeważali goście, którzy już w 2 minucie mogli objąć prowadzenie, strzał zawodnika z Orzechowa minął jednak bramkę. W kilku kolejnych akcjach okazje do zaprezentowania swoich możliwości miał bramkarz Nałęczy Adrian Gabrych, który pewnie wybronił kilka uderzeń, zarówno po ziemi, jaki i szybujących w powietrzu. Po piętnastu minutach gry przed szansą stanęli gospodarze, strzał Sebastian Sujewicza nie trafił jednak do bramki Sparty. W 21 minucie gry zespół z Orzechowa objął prowadzenie. W zamieszaniu po rzucie rożnym lepiej odnaleźli się piłkarze gości i to oni na raty wepchnęli piłkę do bramki. Kilka minut później Babiak mógł doprowadzić do wyrównania, ale seria uderzeń kilku piłkarzy Nałęczy została zablokowana, a później piłka ostatecznie poszybowała nad bramką. Na dziesięć minut przed końcem I połowy Sparta podwyższyła prowadzenie. Szybka akcja z lewej strony boiska wykończona została strzałem z pierwszej piłki w lewy dolny róg bramki gospodarzy. Nie była to ostatnia skuteczna akcja przyjezdnych. W ostatnich sekundach pierwszej części gry wyprowadzili kontrę i z najbliższej odległości pokonali naszego bramkarza.

    W przerwie zmieniony został Jakub Idczak, za którego wszedł Krzysztof Adryańczyk. Bardziej odważnie zaatakował zespół gospodarzy, a goście raz po raz groźnie kontrowali. Bez zarzutu jednak spisywał się albo bramkarz, albo obrońcy Nałęczy. W 61 minucie żółtą kartką za faul na bramkarzu ukarany został Sebastian Sujewicz. W 78 minucie przed szansą stanął Jacek Jeziurski, ale jego strzał zza pola karnego okazał się niecelny. Jedyna bramka w drugiej połowie została zdobyta w 66 minucie przez zespół gości- piłka uderzona precyzyjnie sprzed linii pola karnego dodatkowo skozłowała przed bramkarzem i utrudniła skuteczną interwencję. W kolejnym meczu Nałęcz podejmie 12 czerwca Orła Kawęczyn.

  • Autor / Źródło: Marcin Karabasz / www.naleczbabiak.futbolowo.pl
Oferta
Reklamuj sie na JarderSport
Facebook
"; ?>
  • 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.