Relacja: - , sezon
| Kolejka: - Data: 0.0. | ||
| - | ||
| Strzelcy: | ||
| Sędziowali: | Tomasz Białek | |
| Widzów: | 500 | |
| Żółte kartki: | ||
| Czerwone kartki: | ||
- Nie mieliśmy dzisiaj żadnych piłkarskich argumentów, aby pokonać Wartę Poznań, wicelider wykorzystał sporo naszych błędów i niskim nakładem sił pokonał MKS aż 3:0.
Goście wykorzystali 3 z 5 dogodnych sytuacji bramkowych jakie sobie stworzyli, gdyby w drugiej połowie Michał Goliński i Michał Ciarkowski wykorzystali swoje szanse znów mielibyśmy na "Miejskim" wynik 5:0 tylko, że ten by nas nie ucieszył. Warta nie rozegrała wielkich zawodów, ale MKS nie potrafił dzisiaj w żaden sposób przeciwstawić się przeciwnikowi, Wojciech Bzdęga regularnie był "w tyle" za Błażejem Nowakiem, który dysponując piekielnym startem do piłki wyprzedzał w pojedynkach biegowych naszego defensora. Na pewnym etapie zawodów doszło do sytuacji (nie po raz pierwszy w tym sezonie), kiedy do ataku ruszyli Łukasz Ganowicz oraz Adam Orłowicz, ci dwaj zawodnicy przy współudziale Rafał Niziołka starali się jak mogli, żeby strzelić chociaż jedną bramkę. Niestety ich próby najczęściej zbyt nieporadne kończyły się fiaskiem, nasze strzały nie sprawiały gościom żadnych problemów. Jedyna dogodna sytuacja dla MKSu miała miejsce w 65. minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z lewej strony główkował na dalszy słupek Łukasz Ganowicz, jednak to uderzenie zostało fantastycznie obronione przez golkipera gości Pawła Besera i skończyło się tylko na rzucie rożnym.
Sztab szkoleniowy ma sporo problemów, nad którymi musi się teraz zastanowić i wyciągnąć, oby prawidłowe, wnioski, na kibicom pozostaje jak najszybciej zapomnieć o poziomie jaki dzisiaj zademonstrował nasz zespół i liczyć na to, że za tydzień w Stargardzie Szczecińskim uda się zwyciężyć Błękitnych. - Autor / Źródło: Jarosław Fengler /mkskluczbork.pl
Oferta
Facebook