Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0. | ||
- | ||
Strzelcy: | ||
Sędziowali: | Maciej Lewicki | |
Widzów: | 500 | |
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Piłkarze Jaroty Hotel Jarocin doznali pierwszej porażki pod wodzą Jędrzeja Kędziory, przegrywając z Polonią Bytom 0:1. Jedyny gol w tym spotkaniu padł w najgorszym możliwym momencie, bowiem w doliczonym czasie gry. Samo spotkanie mimo, że nie należało do wielkich piłkarskich spektakli, to mogło się podobać i obydwie drużyny stworzyły sobie po kilka klarownych sytuacji. Remis w tym meczu zdecydowanie byłby sprawiedliwym wynikiem.
Osobną kwestią w tym spotkaniu był poziom sędziowania. Rzecz jasna w pełni winnych porażki w arbitrach upatrywać nie można, ale ewidentne błędy popełnione przez arbitrów tego spotkania miały wielki wpływ na wynik meczu. Do najpoważniejszych można zaliczyć nie podyktowanie dla Jaroty rzutu karnego za zagranie ręką w początkowej fazie meczu. Ponadto Maciej Lewicki nie pokazał ewidentnej żółtej kartki (a w konsekwencji czerwonej) dla Kamila Białkowskiego za faul na Hubercie Oczkowski w końcówce pierwszej połowy. Natomiast w końcówce spotkania odgwizdał faul Tomasza Mikołajczaka, który trafił czysto w piłkę, a po którym goście zdobyli zwycięskiego gola.
Wracając do aspektów już czysto sportowych z tego spotkania należy zacząć od dobrej sytuacji podopiecznych Artura Skowronka. W 9. minucie Kamil Zalewski zagrał dokładną piłkę do Kamila Białkowskiego. Pomocnik Polonii zdecydował się na strzał z pierwszej piłki z narożnika pola karnego, ale efektowną paradą Karol Szymański przerzucił piłkę nad poprzeczką. W odpowiedzi cztery minuty później dośrodkowanie Karola Danielaka trafiło do Michała Grobelnego, który zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i obrońcy zdołali wybić piłkę. W 18. minucie Adrian Laskowski zdecydował się na strzał zza pola karnego, ale efektem było bardzo niecelne uderzenie obok bramki. Minutę później ponownie odpowiedział Karol Danielak, ale jego strzał obrońcy odbili na rzut rożny. W 22. minucie ponownie swoje umiejętności musiał zaprezentować bramkarz Jaroty. Karol Szymański w sytuacji sam na sam wygrał pojedynek z Bartoszem Nowakiem. Kilka minut później mogliśmy oglądać kolejną dwójkową akcję Danielak – Oczkowski, a ten drugi strzelił na bramkę, ale zbyt lekko by zaskoczyć bramkarza Polonii. W 32. minucie Bartosz Nowak próbował strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego, jednak piłkę pewnie złapał Szymański. Podopieczni Jędrzeja Kędziory bliscy zdobycia bramki byli w 39. minucie. Karol Danielak dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie przed bramką znalazł się Hubert Oczkowski, ale jego strzał głową poszybował nad poprzeczkę. Jeszcze przed przerwą kolejną pewną interwencją popisał się Karol Szymański, broniąc strzał Nowaka zza pola karnego.
Druga połowa rozpoczęła się od idealnej okazji Michała Płókarza, który po dobrym podaniu Dawida Jarki znalazł się przed Karolem Szymański, ale bramkarz Jaroty wybronił sytuację sam na sam. W 52. minucie po dośrodkowaniu Marcina Wojciechowskiego z rzutu wolnego, akcję zamykał Hubert Antkowiak, który zdołał oddać strzał głową, który trafił wprost w ręce bramkarza. Gospodarze najbliżej zdobycia bramki byli w 65. minucie. Karol Danielak wrzucił futbolówkę w pole karne, gdzie Hubert Oczkowski z bliskiej odległości trafił w poprzeczkę, a piłka wróciła w pole gry. Z kolei w 77. minucie strzał Michała Grobelnego zza pola karnego bez problemów złapał Jakub Sypniewski. W ostatnich dziesięciu minutach Jarociniacy mieli jeszcze dwie sytuacji bramkowe, ale najpierw w zamieszaniu pod bramką Polonii żaden z zawodników Jaroty nie zdołał strzelić gola, a w 90. minucie Damian Pawlak przestrzelił wysoko nad bramką. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, decydujący cios zadali goście. Jean Rodrigues idealnie dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie najwyżej wyskoczył Adrian Laskowski i strzałem głową pokonał Karola Szymańskiego. Po stracie gola piłkarze Jaroty rzucili się jeszcze do odrabiania strat i mimo rzutu rożnego, gdzie powędrował nawet bramkarz Jaroty, ale ostatecznie bramka nie padła i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem gości. - Autor / Źródło: Jarosław Fengler /jarota.com
Facebook
- 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.