Relacja: - , sezon
| Kolejka: - Data: 0.0. | ||
| - | ||
| Strzelcy: | ||
| Sędziowali: | Michał Mularczyk | |
| Widzów: | 1300 | |
| Żółte kartki: | ||
| Czerwone kartki: | ||
- Na inaugurację 14. kolejki II ligi gr. zachodniej Odra Opole zmierzyła się z Wartą Poznań. Beniaminek postawił liderowi twardy opór i spotkanie zakończyło się remisem.
Pierwsza połowa była nieco lepsza w wykonaniu gospodarzy. To oni stworzyli więcej sytuacji i w 23. minucie zmusili Adriana Lisa do kapitulacji. Gol padł po akcji oskrzydlającej, którą uderzeniem głową sfinalizował Marcin Kocur. Dla 29-letniego napastnika było to już szóste trafienie w obecnym sezonie i pozostaje on najskuteczniejszym strzelcem opolan.
Po stracie gola ekipa Marka Kamińskiego nieco przyspieszyła. Nie miała większych problemów z przedarciem się pod pole karne przeciwnika, ale w jej akcjach brakowało wykończenia, bo czujnie grali defensorzy Odry. Dopiero w doliczonym czasie pierwszej części miała miejsce idealna okazja na wyrównanie. Po dośrodkowaniu Błażeja Nowaka celnie główkował Grzegorz Rasiak. Bartłomiej Danowski zdołał obronić, lecz wybił piłkę przed siebie i doskonałą szansę na poprawkę miał Michał Goliński. Doświadczony pomocnik zaliczył jednak fatalne pudło posyłając futbolówkę obok słupka.
Po przerwie Warta zaatakowała jeszcze odważniej i uzyskała wyraźną przewagę. Niesamowicie aktywny był Michał Ciarkowski, który szarpał na skrzydle, egzekwował też stałe fragmenty. Długo jednak napór zielonych nie przynosił wymiernych efektów.
Dobrym ruchem sztabu szkoleniowego lidera było wpuszczenie na murawę Pawła Piceluka. To on w 80. minucie został sfaulowany w polu karnym i wywalczył dla Warty jedenastkę. Do piłki ustawionej na "wapnie" podszedł Artur Marciniak i pokonał zmylonego Danowskiego uderzeniem w środek bramki.
W końcówce poznaniacy próbowali jeszcze wyszarpnąć komplet punktów, ale drugi raz do siatki nie trafili. Rezultat 1:1 można uznać za sprawiedliwy. Odra wciąż zajmuje 8. miejsce w tabeli i ma w dorobku 18 punktów. Zieloni natomiast zachowali pozycję lidera i po 14. kolejce raczej jej nie stracą (bardzo wysoko w wyjazdowym starciu z Rakowem Częstochowa musiałby wygrać Górnik Wałbrzych). - Autor / Źródło: Jarosław Fengler/sportowefakty.pl
Oferta
Facebook