Relacja: - , sezon
| Kolejka: - Data: 0.0. | ||
| - | ||
| Strzelcy: | ||
| Sędziowali: | Marek Śliwa | |
| Widzów: | 100 | |
| Żółte kartki: | ||
| Czerwone kartki: | ||
- Calisia Kalisz ponownie nie potrafiła wykorzystać liczebnej przewagi na boisku i po raz kolejny grając z przewagą jednego zawodnika, nie potrafiła zainkasować kompletu punktów.
Podopieczni trenera Dymka objęli prowadzenie w 33 minucie po strzale Szymona Sobczaka, który ograł Trznalda i Odrzywolskiego, oraz błędzie bramkarza Sypniewskiego. Pierwsza połowa z lekką przewagą gospodarzy, którzy wyraźnie mieli więcej ochoty do gry. Po zmianie stron Calisia ponownie starała się prowadzić grę, jednak z minuty na minutę widoczny był brak sił. Wykorzystali to goście, którzy w w 57 minucie doprowadzili do wyrównania.Lewą stroną uciekł Białkowski, dograł do środka gdzie Jarka nie zdołał przejąć podania, ale zamykający akcję Setlak pewnie umieścił piłkę w siatce. W 63 minucie czerwoną kartkę ujrzał Polonista, Paweł Odrzywolski, co sprawiło że kibice uwierzyli w zwycięstwo kaliskich piłkarzy. Nic bardziej mylnego. W 67 minucie w polu karnym faulowany był Kamil Walesa, a jedenastkę na gola zamienił Jacek Broniewicz, który zupełnie zmylił Ludwikowskiego. Na domiar złego, w końcówce spotkania z boiska został usunięty Wieczorek, za faul metr przed linią pola karnego na Białkowskim. Gdy wydawał się że kolejna porażka stanie się faktem, szczęście uśmiechnęło się do Calisii. W doliczonym czasie gry, najwięcej zimnej krwi w polu karnym zachował Józefiak, który strzałem z woleja doprowadził do remisu. Niestety po raz kolejny Calisia nie wykorzystuje przewagi liczebnej, dając sobie w tym okresie strzelić gola. Tak było w Polkowicach, tak było również w spotkaniu z Polonią. Punkty uciekają, utrzymanie się oddala, a można było mieć o kilka oczek więcej, gdyby tylko wykorzystać nadarzające się okazje. - Autor / Źródło: Jarosław Fengler / kpcalisia.futbolowo.pl
Oferta
Facebook