Relacja: OZPN Piła - klasa okręgowa , sezon 2007/08
Kolejka: 5 - Data: 01.09.2007 Godzina: 17:00 | ||
Unia Wapno - Wełna Skoki 2 - 2 | ||
Strzelcy: 1:0 Marcin Grabarski (52'k.) 1:1 Marcin Ślósarczyk 1:2 Grzegorz Meller (67') 2:2 Sebastian Janowiak (70') | ||
Unia Wapno: W.Pawłowski - S.Maksym, R.Lisiecki, J.Kołodziej - P.Smarszcz (k, 65 N.Adamczewski) - M.Grabarski, T.Taraska (88 P.Dera), W.Grabarski, Ł.Gawron - S.Wełnic (65 S.Janowiak), M.Chojnacki | ||
Wełna Skoki: K.Pawliński, M.Ślósarczyk II, M.Błochowiak, J.Kliks, P.Meller, M.Deminiak, A.Nosal, G.Meller, P.Bartnicki, M.Plagens (84 A.Borówko), M.Ślósarczyk I, (71 J.Ślósarczyk) | ||
Sędziowali: | B.Pachowicz, Z.Krzoska, M.Legomina | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | T.Taraska, N.Adamczewski, R.Lisiecki, J.Kołodziej - Unia oraz M.Plagens, J.Kliks, M.Deminiak, P.Bartnicki - Wełna | |
Czerwone kartki: |
- Mecz z rewelacyjnym beniaminkiem i zarazem liderem z trzech pierwszych kolejek zapowiadał się bardzo ciekawie. Kibice nie zawiedli się oglądając szybkie i emocjonujące spotkanie.
Już od początku meczu goście zaczęli ostrzeliwać bramkę Unii. W 2. min. po rzucie wolnym z prawej strony boiska, dośrodkowaniu w pole karne i silnym uderzeniu piłka minęła bramkę gospodarzy. 4 min. później przyjezdni oddali kolejny bardzo silny, na szczęście niecelny, strzał na wapieńską bramkę. W międzyczasie dośrodkowanej przez W.Grabarskiego piłki nie sięgnął Ł.Gawron. W 7. min. groźnie zrobiło się w polu karnym Unii. Po rzucie rożnym obrońcy dwa razy wybijali futbolówkę po strzałach przeciwników. Wybita przez S.Maksyma piłka nie opuściła pola karnego, co próbowali wykorzystać goście, ale jeden z nich faulował przy tym T.Taraskę, co wychwycił sędzia główny przerywając grę. Po kwadransie unici otrząsnęli się i wyraźnie przyspieszyli. W 14. min. S.Maksym odebrał przeciwnikowi piłkę w środku boiska i zagrał ją do W.Grabarskiego, który podał na prawo do Ł.Gawrona. Ten pociągnął kilkanaście metrów i został sfaulowany na wysokości pola karnego Wełny. Grający trener rozegrał rzut wolny dość nietypowo dla siebie podając na ok. 17 metr. Niespodziewający się tego S.Maksym po problemach z przyjęciem uderzył na bramkę przyjezdnych, ale niestety niecelnie. Po chwili Ł.Gawron zakręcił dwoma obrońcami i zagrał w pole karne. Do źle wybitej, dzięki przeszkadzającemu T.Tarasce, futbolówki doszedł grający trener Unii i zagrał na lewo do M.Grabarskiego. Strzał wapieńskiego pomocnika został wybity jednak na róg. Dośrodkowaną z kornera piłkę wybił bramkarz Wełny a dobitka Ł.Gawrona była niecelna. W 20. min. W.Grabarski podał do S.Wełnica a ten płasko w pole karne Wełny do M.Chojnackiego, który jednak nie sięgnął futbolówki. W 22. min. po dłuższej przerwie strzał zza pola karnego oddali przyjezdni. Tym razem celny, ale bez problemów wyłapany przez W.Pawłowskiego, podobnie jak 8 min. później po uderzeniu z rzutu wolnego z ok. 30 m. W 31. min. po dośrodkowaniu w pole karne Unii niecelnie główkował M.Ślósarczyk (starszy). Gospodarze odpowiedzieli strzałem W.Grabarskiego z rzutu wolnego, po którym golkiper Wełny z trudem wybił piłkę na róg. W 34. min. unici przeprowadzili bardzo szybką i ładną akcję, po której mogli objąć prowadzenie. W.Grabarski podał na prawo do Ł.Gawrona. Ten pociągnął kilkanaście metrów i dośrodkował w pole karne Wełny, gdzie S.Wełnic szczupakiem próbował główkować - niestety niecelnie. Przyjezdni odpowiedzieli dwoma kolejnymi silnymi i niecelnymi strzałami zza pola karnego miejscowych.
Drugą połowę od mocnego uderzenia zaczął grający trener Unii strzelając z rzutu wolnego z prawej strony prawie spod linii bocznej boiska. Piłka po jego strzale wylądował na górnej siatce bramki Wełny. W 48. min. unici wybijali skutecznie kolejne zagrania przeciwnika we własne pole karne. W 50. min. z połowy boiska grający trener wykonywał rzut wolny po faulu na P.Smarszczu, po którym golkiper gości źle wybił piłkę. Nie sięgnął jej głową S.Wełnic, ale zdążył przejąć M.Chojnacki. Obrońca Unii grający tym razem z przodu został jednak przewrócony a sędzia główny, mimo protestów piłkarzy ze Skoków, podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił M.Grabarski. Gospodarze długo nie cieszyli się jednak prowadzeniem. W 56. min. przyjezdni zaatakowali lewą stroną. Pierwsza próba strzału została zablokowana, ale futbolówkę na ok. 12 metrze dopadł M.Ślósarczyk (starszy) i mocnym strzałem umieścił w siatce Unii. W 60. min. ładną paradą popisał się W.Pawłowski broniąc groźny strzał przeciwnika. 2 min. później wapnian uratował poprzeczka. Niestety w 67. min. goście mieli więcej szczęścia. Po akcji prawą stroną i dośrodkowaniu w pole karne miejscowych do futbolówki doszedł niepilnowany przez nikogo G.Meller i uderzeniem w prawy róg bramki, tuż przy słupku, dał prowadzenie swojej drużynie. W 69. min. na bramkę gości najpierw głową uderzał R.Lisiecki a po nim S.Maksym, ale obydwa strzały blokował bramkarz. Niecałe 60 sek. później popełnił jednak błąd, który przyniósł Unii wyrównanie. Z rzutu wolnego z prawej strony, prawie spod linii bocznej, uderzał W.Grabarski. K.Pawliński sięgnął futbolówkę, ale ta przeszła mu po palcach spadając za plecami, gdzie czekał już powracający do składu gospodarzy S.Janowiak. Unita, który wszedł na boisko 5 min. wcześniej, bez problemów umieścił piłkę w bramce Wełny. W 75. min. po rzucie wolnym i przypadkowej główce jednego z partnerów W.Pawłowski ładną paradą ratował swój zespół przed utratą bramki samobójczej, przerzucając futbolówkę nad poprzeczką. Ostatni kwadrans przyniósł kilka żółtych kartek. Dla gości nie mogących pogodzić się z wynikiem i ciągle protestujących - za niesportowe zachowanie, a dla gospodarzy - za faule. W 84. min. za faul taktyczny, który powstrzymał przeciwnika wychodzącego prawie na czystą pozycję żółty kartonik obejrzał J.Kołodziej. Chwilę wcześniej po kolejnym uderzeniu z rzutu wolnego golkiper Wełny minął się z piłką i ta zmierzał do pustej bramki, ale jeden z jego partnerów zdążył ją wybić sprzed linii bramkowej. W 90. min. W.Pawłowski bez problemów złapał futbolówkę uderzoną z rzutu wolnego. Po chwili sędzia zakończył spotkanie.
Kibice i piłkarze Unii mogli obawiać się meczu ze skocką drużyną, która w 3 pierwszych kolejkach zanotowała wysokie zwycięstwa. Po porażce Wełny na własnym boisku w ostatniej kolejce obawy o wynik nieco się zmniejszyły. Unici zaczęli mecz trochę bojaźliwie. Później jednak zaczęli grać szybciej i stwarzali więcej groźnych sytuacji, widząc, że przeciwnik nie jest aż tak niebezpieczny. Goście natomiast bardzo często decydowali się na strzały z daleka, o co, poza rzutami wolnymi w wykonaniu W.Grabarskiego, aż się niekiedy prosi w przypadku Unii. Brakowało jeszcze szybkiego lewego skrzydła, bo jeden Ł.Gawron na prawym nie wystarczy. - Autor / Źródło: Sabar (uniawapno.webpark.pl)
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.