Relacja: Liga Polska - 2 liga grupa zachodnia, sezon 2010/11
Kolejka: 2 - Data: 07.08.2010 Godzina: 19:00 | ||
Zagłębie Sosnowiec - Polonia Nowy Tomyśl 3 - 2 | ||
Strzelcy: 1:0 Vladimír Bednár (7'), 2:0 Adrian Mielec (25'), 2:1 Maciej Tomkowiak (56' karny), 3:1 Adrian Mielec (70'), 3:2 Taras Maksymow (89') | ||
Zagłębie Sosnowiec: 1. Adam Bensz 2. Marcin Strojek 7. Adrian Marek 29. Tomasz Balul 21. Adrian Pajączkowski 3. Vladimír Bednár (78' 11. Lilo) 19. Michał Skórski 9. Adrian Mielec (83' 17. Michał Cyganek) 14. Rafał Pietrzak (90' 18. Rafał Bielawski) 5. Marcin Lachowski 13. Marcin Folc (10' 28. Michał Filipowicz) Rezerwa 12. Tomasz Morawski 25. Michał Zioło 8. Tomasz Łuczywek | ||
Polonia Nowy Tomyśl: 12. Maciej Krakowiak 6. Dawid Ozimek (35' 3. Artur Siwy) 17. Taras Maksymow 5. Krzysztof Kmieć 20. Marek Fórmaniak 10. Tobiasz Kupczyk (63' 14. Mateusz Pikul) 7. Seweryn Fijołek 15. Bartosz Śpiączka (79' 8. Dawid Juchacz) 11. Maciej Tomkowiak 18. Artur Pawlaczyk 19. Tobiasz Jarentowski (46' 13. Paweł Wicher) Rezerwa 1. Aleksander Kozioł 2. Krzysztof Sikora | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | 1000 | |
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Po inauguracyjnym zwycięstwie Zagłębia nad Zawiszą Bydgoszcz i porażce Polonii Nowy Tomyśl z Jarotą Jarocin aż 0:5 można się było spodziewać, że sosnowiczanie bez większych problemów, lekko, łatwo i przyjemnie pokonają rywali z Wielkopolski. Zagłębie zdobyło trzy punkty, ale postawa naszego zespołu w meczu z beniaminkiem mogła budzić sporo zastrzeżeń. Znowu w grze było za dużo przestojów i gdyby rywal był nieco silniejszy, to mogło się skończyć tak jak w środę, gdy nasz zespół przy prowadzeniu 1:0 zbyt łatwo oddał inicjatywę Startowi Otwock.
Sosnowiczanie objęli prowadzenie już w 7. minucie meczu. Po podaniu Marcina Folca bramkę strzałem z pola karnego zdobył Vladimír Bednár. Radość z objęcia prowadzanie nieco przyćmiła kontuzja Folca, którzy właśnie podczas podania do Słowaka doznał jakiegoś urazu, który uniemożliwił mu kontynuowanie gry. W 25. minucie Zagłębie prowadziło już 2:0. Strzelec pierwszej bramki tym razem zaliczył na swoim koncie asystę, a strzałem głową z około 16 metrów po wrzutce z prawej strony boiska popisał się Adrian Mielec.
Początek drugiej części meczu był słaby w wykonaniu sosnowieckiego zespołu. W 57. minucie nowotomyślanie zdobyli kontaktowego gola. Po bardzo problematycznym rzucie karnym podyktowanym za rzekomy faul Marcina Strojka na Bartoszu Śpiączce bramkę z "jedenastki" strzelił Maciej Tomkowiak. Goście poczuli, że Zagłębie jest dzisiaj słabe i próbowali zdobyć kolejną bramkę. Na szczęście nasi zawodnicy mieli okres chwliowego przebudzenia. W 70. minucie akcję lewą stroną rozpoczął Adrian Pajączkowski. Dośrodkował w pole karne, a zamykający akcję Vladimír Bednár skierował piłkę przed bramkę. Golkiper Polonii zdołał podbić futbolówke, ale na tyle pechowo, że trafiła ona na głowę Adriana Mielca, który po raz drugi w dzisiejszym spotkaniu strzelił bramkę po uderzeniu głową.
Końcówka spotkania znowu była nerwowa, a wszystko za sprawą niefrasobliwości sosnowiczan w obronie. Najpierw nasi gracze pozwolili Dawidowi Juchaczowi na wejście w pole karne i strzał, po którym Adam Bensz odbił piłkę na rzut rożny. Po chwili z narożnika boiska dośrodkował Maciej Tomkowiak, a Taras Maksymow miał sporo swobody w polu karnym i posłał piłkę głową do bramki Adama Bensza. To była 89. minuta spotkania, arbiter doliczył jeszcze 3 minuty, ale Zagłębiu udało się dowieźć zwycięstwo do końcowego gwizdka. Tylko, czy naprawdę w meczach z takimi rywalami jak Polonia musimy oglądać taką postawę sosnowiczan i do końca się denerwować, czy uda się Zagłębiu wygrać? - Autor / Źródło: http://zaglebie.sosnowiec.pl/#
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.