Relacja: Liga Polska - 2 liga grupa zachodnia, sezon 2010/11
Kolejka: 9 - Data: 18.09.2010 Godzina: 16:00 | ||
Raków Częstochowa - Nielba Wągrowiec 1 - 1 | ||
Strzelcy: 1:0 Mateusz Zachara (5'), 1:1 Mateusz Górecki (63' samobójcza) | ||
Raków Częstochowa: Kos – Łysek, Pluta, Górecki, P. Kowalczyk , Ogłaza (30. Kmieć), Nocuń (61. Brondel), Ł. Kowalczyk, Gajos, Ceglarz (46. D. Świerk), Zachara. | ||
Nielba Wągrowiec: 27. Wosicki - 16. Kotarski, 18. Królak, 5. Halaburda, 11. Bartkowiak, 8. Błażejewski, 15. Klawiński (13. Gryszczyński '55'), 4. Figaszewski, 9. Pietrowski, 10. Witomski (3. Kowalczuk '78'), 7. Leśniewski. | ||
Sędziowali: | Marciniak (Kraków). | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | Ł. Kowalczyk, Kmieć (Raków) - Witomski (Nielba). | |
Czerwone kartki: |
- Przełamać się w Częstochowie i zagrać na zero z tyłu. Taki cel przyświecał piłkarzom Nielby przed meczem z Rakowem. Trener Knychała nie mógł skorzystać z kontuzjowanego Łukasza Spławskiego. Do składu powrócił pauzujący ostatnio za kartki kapitan żółto-czarnych, Artur Bartkowiak.
Zaczęło się jak zwykle. Zaledwie po sześciu minutach gospodarze objęli prowadzenie. Paweł Kowalczyk zagrał do Mateusza Zachary, a najlepszy snajper Rakowa otworzył wynik tego meczu. Nielbistom ponownie zabrakło koncentracji w pierwszych minutach meczu. Również ponownie brak koncentracji zemścił się bardzo szybko. Podopieczni trenera Knychały zaczęli gonić wynik. Jednak to Raków miał dogodną sytuację na podwyższenie prowadzenia. W sytuacji sam na sam z Jackiem Wosickim znalazł się Zachara. Jednak nasz bramkarz wyszedł z tej opresji obronną ręką. Gospodarze najczęściej faulowali młodego pomocnika Nielby, Adriana Pietrowskiego. W jednym ze starć z rywalem Adrian rozciął łuk brwiowy. Na szczęście nie było to nic poważnego i mógł zagrać do końca w tym meczu. To właśnie „Abdul; bo tak mówią na niego koledzy z drużyny, miał wyśmienitą okazję do zdobycia wyrównującej bramki. Tuż po przerwie po dograniu od Mateusza Witomskiego skrzydłowy uderzył z pierwszej piłki. Futbolówka po tym uderzeniu minimalnie przeszła nad poprzeczką. Żółto-czarni zdecydowanie przeważali w drugiej połowie i wyrównujący gol był kwestią czasu. Krzysztof Gryszczyński dośrodkował z rzutu rożnego w pole karne. W podbramkowym zamieszaniu piłka odbiła się od pleców Mateusza Góreckiego i wypadła do siatki. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i obie drużyny podzieliły się punktami. Dla naszego zespołu był to szósty remis. Natomiast dla czerwono-niebieskich był to piąty zremisowany mecz. - Autor / Źródło: http://nozna.nielba.pl
Fotorelacja:
Raków czerwone koszulki, Nielba w pasy. |
Autor / Źródło: nozna.nielba.pl |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.