Relacja: Liga Polska - 2 liga grupa zachodnia, sezon 2010/11
Kolejka: 32 - Data: 29.05.2011 Godzina: 17:00 | ||
Zawisza Bydgoszcz - Tur Turek 2 - 2 | ||
Strzelcy: 1:0 Wojciech Okińczyc (5'), 1:1 Maciej Manelski (39'), 2:1 Benjamin Imeh (43'), 2:2 Radosław Becalik (73') | ||
Zawisza Bydgoszcz: Witan - Stefańczyk Ż, Dąbrowski, Łukaszewski, Warczachowski - Piętka, Klofik (56. Wójcicki), Maziarz, Kot (62. Bojas) - Okińczyc, Imeh (71. Galdino Ż). | ||
Tur Turek: Bieszczad - Jóźwiak, Stachowiak, Becalik, Ninković - Marciniak (90. Łączny), Kasperkiewicz, Roszak, Sędziak - Manelski - Witczak Ż (87. Szafran). | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Tur Turek po raz kolejny urwał punkty drużynie z czuba tabeli. Tym razem podopieczni duetu Kaczorowski-Wąsikiewicz zdołali zremisować w Bydgoszczy z tamtejszym Zawiszą.
Drużyna prowadzona przez Adama Topolskiego, trenera doskonale znanego w Turku, który wprowadził nasz zespół przed czterema laty na zaplecze Ekstraklasy zdołała bardzo szybko objąć prowadzenie. Już w 5. minucie meczu Benjamin Imeh, również niegdyś związany z Turkiem wyłożył futbolówkę jak na tacy Wojciechowi Okińczycowi, a ten bez problemów umieścił ją w siatce. W kolejnych minutach szanse mieli bydgoszczanie, ale napastnicy gospodarzy marnowali idealne okazje.
W 38. minucie na strzał z dalszej odległości zdecydował się Maciej Manelski. Były gracz Ruchu Radzionków uderzył tuż przy słupku, nie dając szans bramkarzowi. Chwilę przed przerwą po raz kolejny dał o sobie znać duet Okińczyc-Imeh. Tym razem ten drugi wpisał się na listę strzelców. Nigeryjczyk miał jednak w tej sytuacji dużo szczęścia, bowiem piłka po jego uderzeniu została odbita przez Gerarda Bieszczada, ale pechowo dla naszego bramkarza trafiła w Imeha i wpadła do siatki.
Po przerwie Tur przejął inicjatywę, starał się spokojnie konstruować akcje. Kilkukrotnie wręcz ośmieszał piłkarzy Zawiszy wymieniając serię krótkich podań. Przewaga ta została wykorzystana w 72. minucie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym i dośrodkowaniu, najlepiej w polu karnym przeciwnika zachował się Radosław Becalik, który zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach naszego zespołu. Później jeszcze swoje szanse miał Igor Witczak i Damian Sędziak, ale ich uderzenia kapitalnie parował Andrzej Witan. Już w doliczonym czasie bliski szczęścia był Filip Marciniak po próbie z rzutu wolnego, ale również i tym razem górą był golkiper gospodarzy.
To już kolejny dobry wynik Tura w ostatnich spotkaniach. Pozostaje jedynie żałować, że forma przyszła na sam koniec sezonu, a nie nieco wcześniej. - Autor / Źródło: www.mksturturek.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.