Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2010/11
Kolejka: 20 - Data: 10.04.2011 Godzina: 12:00 | ||
LKS Gołuchów - Victoria Września 2 - 0 | ||
Strzelcy: 1:0 Konrad Mikołajczak (22'), 2:0 Michał Giecz (85') | ||
LKS Gołuchów: Marcin Żółtek, Tomasz Kapałka, Dariusz Smoliński, Tomasz Ordziniak, Rafał Matysiak, Michał Marciszak, Adrian Woźniak, Konrad Mikołajczak (Mateusz Kubiak 85'), Dominik Marcinkowski, Dawid Pera (Łukasz Trzęsała 90'), Michał Giecz (Dawid Rynowiecki 89') | ||
Victoria Września: Tomasz Roszyk, Waldemar Przysiuda (Kamil Gut 80'), Przemysław Łukasik, Bartłomiej Figas, Bartosz Sypniewski, Maciej Matuszak, Mateusz Duszyński, Mateusz Goździaszek (Igor Zieliński 81'), Tomasz Rybarczyk, Paweł Zieliński, Damian Ludwiczak | ||
Sędziowali: | Artur Mieloch | |
Widzów: | 50 | |
Żółte kartki: | Dominik Marcinkowski, Dawid Pera - Bartłomiej Figas, Damian Ludwiczak | |
Czerwone kartki: |
- Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się w anormalnych warunkach przy porywistym wietrze, który wyprawiał z piłką co tylko chciał, ale taki obrót sprawy wykorzystali gospodarze LKS Gołuchów który pokonał vice lidera rozgrywek IV ligi Victorię Września 2:0. Zwycięstwo gospodarzy nie podlegało żadnej dyskusji gospodarze byli lepszym zespołem w każdym calu i formacji.
W 7’ błąd Przemysława Łukasika starał się wykorzystać Konrad Mikołajczak, jednak strzelił wprost w ręce Tomasza Roszyka. Goście odpowiedzieli potężnym strzałem z 25 metrów Damiana Ludwiczaka, jednak ten strzał trafił w słupek bramki strzeżonej przez Marcina Żółtka. W 12’ ni to wrzut w pole karny, ni to strzał, ale piłka mogła zaskoczyć Roszyka po strzale Michała Marciszaka. W 22’ dał o sobie znać porywisty wiatr, stały fragment gry wykonuje praktycznie z połowy Dariusz Smoliński. Wrzuca piłkę w pole karne ta zaczyna „tańczyć” trafia w Mikołajczaka i wpada do siatki obok bez radnego Roszyka, który znajdował się całkiem w innym miejscu. W 42’ Mikołajczak rzut wolny z 30 metrów, uderza na bramkę, broni Roszyk, do piłki dochodzi jeszcze Michał Giecz, jednak sędzia spotkania pokazuje pozycję spalona napastnika LKS-u. Pierwsza odsłona spotkania kończy się nieznacznym prowadzeniem zespołu LKS-u Gołuchów. Po zmianie stron goście rzucili się do odrabiania strat w 49’ Ludwiczak potężny strzał na bramkę Żółtka, jednak i ten strzał jest nie celny. W 58’ błąd w kryciu Smolińskiego, wykorzystał Łukasik, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Żółtkiem, jednak strzelił wprost w bramkarza gospodarzy. W 69’ indywidualna akcja przez pół boiska Mikołajczaka, który zdecydował się na oddanie strzału z 30 metrów, jednak doskonałą interwencją popisał się Roszyk. W 80’ Tomasz Ordziniak po raz „któryś” wygrywa pojedynek biegowy z Waldemarem Przysiudą, strzela na bramkę jednak znowu broni doskonale Roszyk. W 82’ „sam na sam” z Roszykiem jest Marcinkowski, który powinien podwyższyć wynik, jednak strzelił nie celnie. W 84’ Marcinkowski, wykorzystuje przepiękne dogranie Michała Marciszaka. Po tym podaniu Giecz, nie miał już problemów ażeby trafić do bramki Roszyka. LKS prowadzi 2:0 i to zasłużenie, będąc zespołem zdecydowanie lepszym. W samej końcówce dwie sytuacje strzeleckie miał jeszcze Mateusz Kubiak w jednej sytuacji trafił w spojenie słupka z poprzeczką i piłka wyszła na aut bramkowy, a w drugiej trafił w poprzeczkę a dobitka Dawida Pery z 2 metrów poszybowała wysoko nad poprzeczką bramki Roszyka. Spotkanie kończy się zasłużonym zwycięstwem LKS-u Gołuchów nad zespołem Victorii Września - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski
Fotorelacja:
LKS Gołuchów występuje w strojach żółto-czarnych, Victoria Września w strojach biało-zielonych. |
Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.