Relacja: Liga Kujawsko-Pomorsko-Wielkopolska - 3 liga , sezon 2010/11
Kolejka: 10 - Data: 09.10.2010 Godzina: 15:00 | ||
Unia Janikowo - Polonia 1912 Leszno 0 - 0 | ||
Strzelcy: | ||
Unia Janikowo: | ||
Polonia 1912 Leszno: | ||
Sędziowali: | Robert Wiśniewski | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Bezbramkowym remisem zakończył się trzecioligowy pojedynek w Janikowie. Piłkarze Polonii po raz kolejny zagrali bardzo dobre spotkanie, nie byli jednak w stanie udokumentować przewagi zwycięstwem. – Znowu czujemy niedosyt i sportową złość – przyznał trener Jerzy Radojewski.
Po porażce u siebie z Victorią Koronowo, w dziesiątej kolejce Poloniści liczyli na to, że uda im się poprawić nastroje i bilans punktowy. Unia Janikowo, spadkowicz z II ligi nie gra w tym sezonie na miarę oczekiwań i w tym podopieczni trenera Jerzego Radojewskiego upatrywali swojej szansy.
Od początku meczu inicjatywa należała do nich. Zdominowali środek pola, konstruowali składne akcje. – Taktyka na początek spotkania było nieco inna, ale udało się wypracować tak dużą przewagę, że zdecydowaliśmy się śmiało zaatakować - podkreśla szkoleniowiec Polonii.
Po składnej akcji Łukasza Glapiaka i strzale Adriana Bergiera piłka zatrzepotała w siatce, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. – Chyba rzeczywiście Adrian był przed obrońcami – mówi Radojewski. Poloniści mieli jeszcze kilka innych sytuacji bramkowych. Po dośrodkowaniu Tomasza Wiśniewskiego zakotłowało się polu karnym Unii, ale gospodarze zdołali zażegnać niebezpieczeństwo. Piłkarze z Janikowa odpowiedzieli paroma kontrami. Na szczęście dla gości, pudłowali w dogodnych sytuacjach. Przed przerwą spotkanie się wyrównało i spora grupa janikowskich kibiców oglądała typowy mecz walki.
W drugiej odsłonie do zmasowanego ataku ruszyli Poloniści. Stwarzali coraz groźniejsze sytuacje pod bramką Unii. Tuż po wejściu na boisku gola strzelił Adrian Jęsiek, ale sędzia znowu nie uznał bramki. – Stwierdził, że w polu karnym Adrian Bergier przytrzymywał przeciwnika. Być może tak było, ale obaj nie brali udziału w akcji – skomentował Jerzy Radojewski.
Polonia nie rezygnowała z wywiezienia z trudnego terenu trzech punktów. W końcówce postawili wszystko na jedną kartę. Efektem takiej postawy była kapitalna akcja Bergiera z Glapiakiem. Ten ostatni znalazł się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem, ale przegrał pojedynek. Chwilę potem sędzia odgwizdał koniec meczu. Polonia zremisowała w Janikowie z Unią 0:0. - Punkt na wyjeździe jest wprawdzie jakaś zdobyczą, ale satysfakcji nie ma. Mimo, że graliśmy na trudnym terenie, przed publicznością wywierającą presję na sędziach, to niedosyt jest duży. Zagraliśmy dobre spotkanie, dlatego tym większa jest nasza sportowa złość. Chłopacy czują, że po dobrym meczu nie postawili kropki nad „i” – podsumował szkoleniowiec Polonii.
W następnej kolejce Poloniści podejmą przy Strzeleckiej jedną ze słabszych ekip III ligi, Mieszka Gniezno. - Autor / Źródło: (mah) - Radio Elka
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.