Relacja: OZPN Konin - klasa okręgowa , sezon 2010/11
Kolejka: 20 - Data: 10.04.2011 Godzina: 16:00 | ||
Wicher Dobra - LKS Ślesin 0 - 0 | ||
Strzelcy: | ||
Wicher Dobra: Piotr Wawrzyniak – Krzysztof Wypyszyński, Jarosław Wypyszyński, Tomasz Wypyszyński – Sebastian Gromada, Adrian Kałużny, Krzysztof Kornacki, Jakub Białek, Kamil Chojnacki, Marek Górski, Jarosław Śmieja, Tomasz Wypiór | ||
LKS Ślesin: Marcin Wojciechowski – Dawid Królik, Robert Lenart, Hubert Leśniewicz – Robert Łęt, Krystian Andrzejczak, Maciej Banaszak, Jakub Koszela - Grzegorz Adamczewski (71`Mateusz Kluga) – Michał Kwiatkowski, Paweł Krygier Pozostali rezerwowi: Jacek Wojdęcki, Damian Skórzewski, Przemysław Krygier, Kacper Chojnacki, Tomasz Michalski | ||
Sędziowali: | Jacek Kuznowicz Drzewiecki Piotr, Matusiak Łukasz | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | Robert Łęt | |
Czerwone kartki: |
- W dzisiejszym meczu 20 kolejki konińskiej klasy okręgowej, LKS Ślesin zremisował w meczu wyjazdowym z Wichrem Dobra 0:0.
Pierwsze minuty meczu to ostrożna gra obu zespołów. Pierwsi strzał na bramkę oddali gospodarze, jednak uderzenie zawodnika gospodarzy w 3 minucie meczu okazał się bardzo niecelny. Nasza drużyna pierwszy raz zaatakowała w 5 minucie kiedy to strzał Macieja Banaszaka pewnie wybronił bramkarz gospodarzy.
Od tego momentu przewagę uzyskał LKS stwarzając sobie kilka dogodnych okazji do zdobycia bramki. Najpierw w 7 minucie sprzed pola karnego, po ziemi, uderzał Grzegorz Adamczewski, ale bramkarz wybronił ten strzał. Minutę później ładnie uderzył Robert Łęt, ale bramkarz był ponownie na posterunku.
W 9 minucie LKS wykonywał rzut wolny sprzed pola karnego. Do piłki podszedł Maciej Banaszak, uderzył nad murem i piłka po tym strzale odbiła się od wewnętrznej części słupka i wyszła w pole. To była dobra okazja do zdobycia bramki, ale niestety zabrakło kilku centymetrów, aby piłka wpadła do siatki.
W 16 minucie oglądaliśmy piękną akcję w wykonaniu LKS-u. Po szybkiej kontrze piłka trafiła na lewe skrzydło do Michała Kwiatkowskiego. Ten popędził w stronę bramki i w końcu posłał piłkę w pole karne. Futbolówka trafiła, na trzecim metrze do nie pilnowanego Pawła Krygra, który mając przed sobą pustą bramkę, uderzył z pierwszej piłki i w sobie tylko znany sposób spudłował, posyłając piłkę wysoko nad bramką.
Po 15 minutach dużej przewagi LKS-u gra się wyrównała. W 19 minucie gospodarze wykonywali rzut wolny, ale piłkarz z Dobrej źle zagrał piłkę w pole karne i nasz bramkarz Marcin Wojciechowski pewnie złapał piłkę. W 23 minucie ponownie Wicher zaatakował. Zawodnik gospodarzy popędził prawą stroną boiska i groźnie dośrodkował w pole karne. Na szczęście na posterunku był ślesiński bramkarz i pewnie złapał piłkę.
Po kilkunastu minutach wyrównanej gry ponownie do głosu doszedł LKS. W 32 minucie sprzed pola karnego uderzał Robert Łęt. Strzał jednak okazał się zbyt lekki i bramkarz bez problemów obronił ten strzał. Minutę później oglądaliśmy piękną akcję w wykonaniu dwóch naszych zawodników. Michał Kwiatkowski podał piłkę przed pole karne do Krystiana Andrzejczaka. Ten z pierwszej piłki odegrał z powrotem do wbiegającego w pole karne Michała. Michał bez namysłu uderzył na bramkę i piłka przeleciała minimalnie obok bramki. Zabrakło dosłownie milimetrów aby piłka wylądowała w bramce. W 42 minucie ponownie na bramkę uderzał Michał Kwiatkowski, ale bramkarz nie miał problemów z obroną tego strzału. W końcówce pierwszej połowy do głosu doszli gospodarze. W 43 minucie dwa rzuty rożne wykonywał Wicher. Po pierwszym groźnym dośrodkowaniu, nasz bramkarz świetnie wybił piłkę poza boisko. Po kolejnym dośrodkowaniu niecelny strzał na naszą bramkę oddał zawodnik gospodarzy. W 45 minucie Wicher wykonywał rzut wolny. Do piłki ustawionej na 22 metrze podszedł zawodnik gospodarzy i groźnie uderzył na bramkę. Marcin Wojciechowski był jednak na posterunku i świetnie obronił ten strzał, wybijając piłkę na aut. Po wznowieniu gry z autu, piłka ponownie trafiła w nasze pole karne, gdzie zawodnik gospodarzy znalazł się w dobrej sytuacji strzeleckiej, jednak piłka po jego uderzeniu przeleciała obok bramki. Po chwili arbiter, Pan Jacek Kuznowicz zakończył pierwszą połowę tego spotkania.
W drugiej połowie podobnie jak miało to miejsce w pierwszej odsłonie spotkania, pierwsi na bramkę strzelali gospodarze, ale uderzenie z 48 minuty okazało się bardzo niecelne.
W 49 minucie LKS wykonywał rzut rożny. Po dośrodkowaniu w pole karne przez Krystiana Andrzejczaka, obrońcy gospodarzy wybili piłkę przed pole karne. Tam dopadł do niej Robert Łęt i strzelił niecelnie na bramkę. W 51 minucie z rzutu wolnego z ok. 22 metrów uderzał Krystian Andrzejczak, ale ten strzał okazał się minimalnie niecelny. W 56 minucie gospodarze wykonywali dwa pod rząd rzuty rożne, ale te sytuacje nie przyniosły większego zagrożenia pod naszą bramką.
W 60 minucie z głębi pola piłka została zagrana do Michała Kwiatkowskiego. Niestety podanie okazało się trochę za mocne i naszego napastnika w polu karnym ubiegł bramkarz gospodarzy. W 66 minucie na bramkę uderzali gospodarze, ale strzał zawodnika Wichru okazał się bardzo niecelny. W 68 minucie nasi piłkarze przeprowadzili szybką akcję. W końcu piłka trafiła w pole karne do Pawła Krygera, który lekko blokowany przez obrońcę nie zdołał oddać strzału na bramkę i w końcu bramkarz gospodarzy złapał piłkę.
W 71 minucie nastąpiła jedyna zmiana w tym meczu w naszym zespole. Za Grzegorza Adamczewskiego na boisku pojawił się Mateusz Kluga. W 74 minucie za faul na zawodniku Wichra, żółtą kartkę otrzymał Robert Łęt.
W końcówce meczu ponownie zaatakowała nasza drużyna. W 80 minucie po dobrej akcji i zagraniu piłki w pole karne, naszego napastnika, Pawła Krygra ubiegł bramkarz Wichru. W 85 minucie długie podanie w pole karne do Michała Kwiatkowskiego posłał nasz obrońca Hubert Leśniewicz. Michał naciskany przez obrońcę oddał niecelny strzał nad bramką. W 87 minucie sprzed pola karnego uderzał Krystian Andrzejczak, ale piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką. Minutę później Michał Kwiatkowski groźnie dośrodkował piłkę w pole karne. Tam bramkarz gospodarzy, końcami palców musnął piłkę która przeleciała nad głową nadbiegającego Pawła Krygra. W 89 minucie na strzał z dalszej odległości zdecydował się Maciej Banaszak, ale piłka po jego strzale przeleciała dwa metry obok bramki. W ostatniej akcji meczu, sprzed pola karnego groźnie uderzał Krystian Andrzejczak. Niestety bramkarz był na posterunku i świetnie obronił ten strzał. Po doliczonych dwóch minutach arbiter zakończył to spotkanie.
Niestety trzynastka okazała się pechowa i naszej drużynie nie udało się odnieść czternastego zwycięstwa z rzędu w lidze. Ale z remisu także trzeba być zadowolonym, szczególnie, że Wicher jest w meczach na własnym boisku zespołem bardzo groźnym i rzadko schodzi z boiska pokonany. Warto dodać, że nasza drużyna jest od czternastu kolejek, niepokonana. Miejmy nadzieję, że w kolejnym ciężkim, wyjazdowym meczu w Brudzewie nasi piłkarze pokuszą się o lepszą skuteczność niż dzisiaj i tym razem zejdą z boiska jako zwycięzcy. - Autor / Źródło: Bartosz Braciszewski /lks-slesin.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.