Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa północna, sezon 2010/11
Kolejka: 7 - Data: 18.09.2010 Godzina: 11:00 | ||
Fogo Luboń - Pogoń Lwówek 2 - 2 | ||
Strzelcy: 0:1 Damian Kozłowski (11'), 1:1 Jakub Mikołajczyk (23'), 2:1 Robert Siejek (24'), 2:2 Błażej Waśkowiak (90') | ||
Fogo Luboń: | ||
Pogoń Lwówek: Wojtysiak, Pietras (Grzęda 59'), Bakoś, Pawłowski, Myszkowski, Niewmierzycki, Kałek (Milonas 66'), Napierała, Patrzała, Koshakov, Kozłowski (Waśkowiak 26') | ||
Sędziowali: | Piotr Siwak | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Już w czwartej minucie zaatakowali gospodarze z Lubonia, jednak Marek Wojtysiak obronił dość sygnalizowany strzał. W jedenastej minucie bramka dla Pogoni po pięknej asyście Dimy zewnętrzną częścią stopy, a piłkę w bramce po niezwykle precyzyjnym strzale umieścił Damian Kozłowski, mamy 0:1. Cztery minuty później wysoko ponad bramką Marka Wojtysiaka strzelił zawodnik Luboński Fogo Luboń. Kolejna akcja to ostre starcie zawodnika drużyny Lubońskiego z Damianem Kozłowskim, chwilę później Damian był opatrywany poza boiskiem. Pogoń gra chwilę w dziesiątkę i w tym czasie Luboński strzela Pogoni dwie bramki najpierw, Mikołajczyk po fatalnym błędzie obrony wyrównuje stan meczu na 1:1. Minutę później Siejek strzela bramkę dzięki czemu drużyna gospodarzy wychodzi na prowadzenie 2:1. W trzydziestej pierwszej minucie po zamieszaniu w polu karnym Hubert Pawłowski strzela, piłka odbija się od bramkarza, i turla się po linii, ale wybija ją obrońca drużyny z Lubonia. Do przerwy 2:1. Minutę po przerwie strzał oddaje Mateusz Patrzała, ale zbyt słaby i piłkę przejmuje bramkarza Lubońskiego klubu. Pięćdziesiąta siódma minuta to minuta w której strzał gospodarzy obija poprzeczkę Pogoni Lwówek. Dwie minuty później Lubońskie koguty strzelają w słupek bramki Pogoni, w tym momencie kilkanaście minut w meczu zdecydowanie dominowała drużyna Lubońskiego Fogo Luboń, tylko cud spowodował, że Pogoń nie straciła bramki na 3:1. Dwie minuty później kapitalnym strzałem popisuje się Rafał Napierała, piłka jednak leci przy słupku i zostaje wybita na rzut rożny. Od tego momentu aż do ostatnich dziesięciu minut meczu niewiele się działo na boisku poza zmianami zawodników i nieudolnymi akcjami jednej i drugiej drużyn, a także prócz żółtej kartki za niezbyt kulturalne słownictwo Kostasa Milonasa czy ustnego pojedynku na Kamila Niewmierzyckiego z zawodnikiem drużyny rywala. LTP Pogoń Lwówek przycisnęła rywala w ostatnich kilku minutach po asyście Kamila Niewmierzyckiego piłkę mocnym strzałem do bramki wpakował as w talii Sławomira Dyzerta Błażej Waśkowiak i dał tym samym remis w meczu 2:2. Minutę później już w doliczonym czasie gry swoją pierwszą bramkę mógł zdobyć Jakub Grzęda, uderzając sprytnie ,z czuba, albo ,z bambra, jak kto woli trafia w bramkarza lubońskiej drużyny. Mecz kończy się jednak sprawiedliwym, ale mimo to także szczęśliwym remisem, Pogoń okupuje ten mecz kontuzją Damiana Kozłowskiego, która niestety nie wyglądała na lekki uraz. To pierwszy remis Pogoni Lwówek w tym sezonie.
- Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://pogonlwowek.futbolowo.pl/
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.