Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa północna, sezon 2010/11
Kolejka: 9 - Data: 02.10.2010 Godzina: 16:00 | ||
Sokół Pniewy - Pogoń Lwówek 1 - 2 | ||
Strzelcy: 0:1 Dmytro Koshakov (14'), 0:2 Damian Kozłowski (32'), 1:2 Ernest Maćkowiak (39' karny) | ||
Sokół Pniewy: Haze Tomasz - Komsta Bartosz, Czerwiński Szymon, Matouszek Mariusz, Matouszek Maciej (59' Paryzek Krzysztof) - Skrzypek Adrian (46' Strużyński Jakub), Maćkowiak Ernest, Galas Krzysztof (kpt), Ganowski Oskar - Janyga Dominik (58' Stępień Mikołaj), Czarnecki Piotr (70' Malinowski Arkadiusz) | ||
Pogoń Lwówek: Szokaluk, Pawłowski, Bakos, Myszkowski, Niewmierzycki, Grzęda (Tecław 57'), Patrzała (Waskowiak 86'), Sobkowiak (Kałek 72'), Napierała (Kostas 65'), Kozłowski, Koshakov | ||
Sędziowali: | Paweł Bartecki | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Już w czternastej minucie Mateusz Patrzała znalazł się w groźnej sytuacji, ale obrońca Sokoła wybił piłkę. Minutę po tej akcji po asyście Roberta Sobkowiaka bramkę zdobył Dima Koshakov, który przerzucił piłkę nad bramkarzem Sokoła i umieścił ją w siatce gospodarzy. Osiemnasta minuta to strzał głową jednego z sokolistów, jednak ponad bramką Pawła Szokaluka. W dwudziestej pierwszej minucie Hubert Pawłowski oddaje fantastyczny strzał, który mija bramkę Sokoła o centymetry. W dwudziestej dziewiątej minucie po delikatnym strzale zawodnika gospodarzy piłka liznęła białą kreskę czyli piąty metr i wylądowała w rękach Pawła Szokaluka. Trzydziesta pierwsza minuta to Sokół Pniewy pod własną bramką, akcja ta mogła się zakończyć samobójczą bramką Sokoła Pniewy. Trzy minuty później po znakomitym podaniu Dimy Koshakova Damian Kozłowski bardzo pewnie umieszcza piłkę w siatce a stan wyniku teraz to 0:2 dla Pogoni Lwówek. Czterdziesta pierwsza minuta to nieco kontrowersyjna decyzja sędziego, który za rzekomy faul obrońcy Pogoni na zawodniku Sokoła w polu karnym odgwizduje rzut karny, który na bramkę zamienia piłkarz gospodarzy i zmienia wynik meczu na 1:2. W przerwie meczu odbyło się losowanie nagród, jeden z kibiców Pogoni zamienił bilet na nagrodę ufundowana przez klub Sokół Pniewy, po czym podzielił się nią z resztą kumpli ze Lwówka. Pięćdziesiąta pierwsza minuta to strzał Huberta Pawłowskiego z z rzutu wolnego, jednak bramkarz wypiąstkował lecącą w niego piłkę. Chwilę później Rafał Napierała uderzył z za pola karnego, ale piłkę przejął bramkarz gości. Swoją kolejna akcję Pogoń miała po strzale Dimy w bramkarza, a była to sześćdziesiąta ósma minuta spotkania. Po tej akcji na boisku niewiele się działo, aż do osiemdziesiątej siódmej minuty kiedy to Hubert Pawłowski wybił piłkę z linii bramkowej Pogoni, pniewianie tym samym mogli strzelić wyrównującą bramkę. Minutę po tej akcji nad bramką uderzał jeden z pomocników Sokoła, ale piłka leciała zbyt wysoko ponad poprzeczką Pogoni, mecz kończy się wygraną Pogoni Lwówek 1:2. Po meczu zawodnicy podziękowali kibicom Pogoni za doping, który kto wie na pewno podrywał do walki piłkarzy LTP Pogoni. Brawa za walkę należą się Sokołowi, a przede wszystkim Pogoni Lwówek, która zbliżyła się nieco do czołówki tabeli IV ligi grupy północnej.
- Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://pogonlwowek.futbolowo.pl/
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.