Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa północna, sezon 2010/11
Kolejka: 24 - Data: 03.05.2011 Godzina: 15:00 | ||
Pogoń Lwówek - Sokół Pniewy 2 - 1 | ||
Strzelcy: 1:0 Patrzała (62) ,1:1 Komsta (70), 2:1 Koshakov (90) | ||
Pogoń Lwówek: Wojtysiak - Pawłowski, Bakoś, Niewmierzycki, Grzęda (Waśkowiak 76'), Kostas, Patrzała, Kałek, Jędrowski, Kozłowski, Koshakov (K Kozber 90') | ||
Sokół Pniewy: Budych Jakub - Pietras Piotr, Gertig Rafał, Ratajczak Daniel (kpt) - Marcinkowski Witold, Ganowski Oskar, Hirsch Robert (22' Skrzypek Adrian), Marchewka Krzysztof (46' Piosik Jakub), Juszczak Szymon (63' Komsta Bartosz) - Czarnecki Piotr (63' Grabia Michał), Jankowski Adam | ||
Sędziowali: | Łukasz Jędrzejewski | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- W szóstej minucie Pogoń Lwówek znalazła się w opałach, bowiem strzelił zawodnik Sokoła jednak piłka minęła bramkę Marka Wojtysiaka. W dziesiątej minucie swoją szansę miał Mateusz Patrzała, który uderzył futbolówkę głową ponad bramką Budycha. Nie minął kwadrans gry, a Mateusz Patrzała zaatakował środkiem boiska uderzył w bramkę, ale na posterunku w bramce był wychowanek Sokoła, który dobrze złapał piłkę. W dwudziestej drugiej minucie Pogoń wykonywała drugi z rzędu rzut rożny tym razem spróbował Kostas Milonas, który podkręcił piłkę tak, że ta zmierzała do bramki jednak ponownie nie udało się pokonać bramkarza Sokoła. Cztery minuty później Jakub Kałek ładnie strzelił na bramkę gości, ale znów dobrze broni młody bramkarz Sokoła, który jednak był dzisiaj dość niepewnym punktem w bramce swojej drużyny. Kolejne dwie minuty później i swoją szansę miał Mateusz Patrzała, jednak strzelił ponad bramką rywala. Minuta trzydziesta szósta i znowu Mateusz Patrzała znalazł się w bardzo dogodnej sytuacji, jednak strzelił minimalnie tuż obok słupka, a piłkę dogrywał mu Damian Kozłowski. Po tej akcji swoją szansę miał Sokół i Marchewka uderzał z dystansu, jednak był to strzał wprost ręce Marka Wojtysiaka. Dwie minuty po tej akcji znowu wykazał się Marek Wojtysiak, ale tym razem popisuje się fantastyczna paradą bramkarską, dzięki czemu Pogoń zachowuje czyste konto, ponieważ strzał był bardzo niebezpieczny. Jeszcze przed przerwą Sokół miał swoją okazję, ale po strzale z ostrego kąta zawodnik Sokoła uderzył ponad bramką popularnego ,Marasa, a także Pogoń i Jakub Kałek, który potężnym strzałem odbił piłkę od poprzeczki bramki Sokoła Pniewy. Do przerwy 0:0, po dużej przewadze zawodników Sławomira Dyzerta. Po przerwie znowu w dogodnej sytuacji znalazł się Mateusz Patrzała, którego strzał minął bramkę lokalnego rywala i tym razem piłkę dobrze dogrywał Damian Kozłowski. W pięćdziesiątej siódmej minucie Kostas Milonas strzelił ponad bramką Jakuba Budycha. Cztery minuty po tamtej okazji Adam Jankowski miał sytuację sam na sam jednak Marek Wojtysiak spokojnie wyczuł intencje napastnika Sokoła i wybronił jego strzał wyczekując go do ostatniej chwili. W odpowiedzi bramkę zdobył Mateusz Patrzała, który można powiedzieć w końcu wepchnął piłkę do bramki i zrobiło się 1:0 dla Pogoni. Nie minęło kilka minut, a Bartłomiej Komsta wyrównuje stan meczu na 1:1, po ładnym strzale z pierwszej piłki, to bardzo ładna i składna akcja gości z Pniew. Tym samym bramkarz Marek Wojtysiak w swoim prywatnym rankingu wpuścił bramkę po ponad 460 minutach z czystym kontem z rzędu. Chwilę później swoją okazję miał już po raz kolejny Mateusz Patrzała, ale nie potrafił zaskoczyć bramkarza Sokoła Pniewy. Kolejno próbował jeszcze zespół Sokoła, ale niecelnie i gdy wydawało się, że Pogoń zaprzepaściła szansę na wygraną Hubert Pawłowski bardzo mocno uderzył z ponad 16 metrów w poprzeczkę i w zamieszaniu podbramkowym piłkę głową strącił jeszcze Damian Kozłowski, piłka trafiła do Dmytro Koshakova, a ten nie umie marnować takich okazji i ładnym mierzonym strzałem dał prowadzenie 2:1 dla lwóweckiej Pogoni i ostateczne zwycięstwo w tym spotkaniu. Z okazji, które miała Pogoń wynik powinien być dużo wyższy, Mateusz Patrzała z dużą łatwością dochodził do pozycji bramkowych, ale tylko raz umieścił piłkę w siatce rywali, a szczęśliwa bramka Dimy dająca wygraną w 90 minucie to najniższy wymiar kary dla Sokoła Pniewy
- Autor / Źródło: pogonlwowek.futbolowo.pl./sokolpniewy.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.