Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2011/12
Kolejka: 1 - Data: 07.08.2011 Godzina: 16:00 | ||
SKP Słupca - LKS Ślesin 2 - 2 | ||
Strzelcy: | ||
SKP Słupca: | ||
LKS Ślesin: | ||
Sędziowali: | Łukasz Jasiak , Chlebowski, Sowiński | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- W dzisiejszym, inauguracyjnym meczu w IV lidze wielkopolskiej, gr. południowej, LKS Ślesin zremisował na wyjeździe z SKP Słupca 2:2.
Pierwsze pięć minut spotkania to przewaga naszego zespołu, który częściej przebywał na połowie przeciwnika. Już w pierwszej minucie spotkania nasi piłkarze wykonywali rzut wolny z okolicy pola karnego. Po dośrodkowaniu Macieja Banaszaka i zamieszaniu w polu karnym, piłka trafia w końcu na 17 metr do Łukasza Pietrzaka, który bez namysłu oddał mocny strzał, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. W 3 minucie pierwszy strzał na bramkę oddali gospodarze, jednak uderzenie po ziemi było zbyt lekkie, aby nasz bramkarz Marcin Wojciechowski mógł mieć problemy z jego obroną. W 5 minucie nasi piłkarze po kolejnym ataku wykonywali rzut rożny. Po dośrodkowaniu Macieja Banaszaka bramkarz SKP minął się z piłką, ale na długim słupku nie było żadnego z naszych zawodników, który mógłby wykorzystać ten błąd.
Od tego momentu przewagę uzyskali piłkarze SKP, którzy już w 7 minucie objęli prowadzenie. Po ładnie rozegranej akcji piłka trafiła w końcu w polu karnym do niekrytego Kamila Krzyżanowskiego, który pewnym strzałem pokonał Marcina Wojciechowskiego.
Po tej bramce piłkarze SKP uzyskali optyczną przewagę, często zamykając nasz zespół na własnej połowie. Jednak z tej przewagi nic nie wynikało, ponieważ mało było strzałów na bramkę. Groźniej zrobiło się w 19 minucie, kiedy Marcin Wojciechowski z trudem obronił groźny strzał z pola karnego. Po chwili akcja przeniosła się pod drugie pole karne, ale strzał Macieja Banaszaka z dalszej odległości okazał się niecelny.
W 25 minucie rzut rożny wykonywali gospodarze. Piłka po dośrodkowaniu została wybita przez naszych obrońców przed pole karne. Tam dopadł do niej zawodnik SKP, który uderzył na bramkę, ale futbolówka przeleciała w niewielkiej odległości od bramki. Dwie minuty później Maciej Banaszak ładnym podaniem na skrzydło uruchomił Jakuba Koszelę, który dośrodkował groźnie w pole karne. Obrońcy wybili jednak piłkę, a akcja przeniosła się pod naszą bramkę. Tam zawodnik gospodarzy oddał zbyt lekki strzał aby zaskoczyć Marcina Wojciechowskiego.
W 31 minucie mogła paść druga bramka dla SKP. Zawodnik gospodarzy oddał groźny strzał sprzed pola karnego. Nasz bramkarz odbił piłkę, która trafiła pod nogi napastnika gospodarzy. Ten groźnie dobijał, ale na nasze szczęście piłka przeleciała obok bramki. W 34 minucie oglądaliśmy kolejny groźny strzał gospodarzy, ale piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką.
W 40 minucie żółtą kartkę w naszym zespole otrzymał Kamil Szkolmowski. W 41 minucie niecelnie na bramkę uderzał Michał Kwiatkowski. Dwie minuty później SKP miało kolejną sytuację bramkową. Zawodnik SKP oddał ładny strzał sprzed pola karnego, a Marcin Wojciechowski jeszcze ładniej obronił to uderzenie i zażegnał niebezpieczeństwo. Do końca pierwszej połowy już nic ciekawego się nie wydarzyło i nasi piłkarze schodzili na przerwę przegrywając 0:1.
W przerwie nad stadion dotarły ciemne chmury i przez całą drugą połowę piłkarze grali przy padającym deszczu.
Na drugą połowę ślesińscy piłkarze wyszli bardzo zmotywowani i przez ok. 20 minut byli stroną przeważającą. W 47 minucie na bramkę uderzał Kamil Szkolmowski , ale bramkarz SKP nie miał problemów z obroną tego strzału. W 51 minucie LKS wykonywał rzut rożny. Po dośrodkowaniu obrońcy wybili piłkę do której dopadł Krystian Andrzejczak i oddał mocny strzał na bramkę, ale goalkeeper SKP ładnie obronił to uderzenie.
Już dwie minuty później mogliśmy się cieszyć z pierwszej bramki naszych piłkarzy na czwartoligowych boiskach. Na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Maciej Banaszak. Po jego mocnym uderzeniu, niepewnie interweniujący bramkarz odbił piłkę przed siebie. Do futbolówki dopadł nasz nowy napastnik Łukasz Pietrzak, który pewnym strzałem z bliska umieścił piłkę w siatce. W 55 minucie żółtą kartkę w naszym zespole otrzymał Robert Lenart. W 56 minucie groźnie na bramkę strzelał zawodnik gospodarzy. Marcin Wojciechowski odbił piłkę przed siebie, a na 8 metrze dopadł do niej kolejny zawodnik SKP, który próbował dobijać strzał kolegi. Jednak i tym razem Marcin nie dał się zaskoczyć i pewnie złapał piłkę.
W 60 minucie na rajd z piłką zdecydował się Łukasz Pietrzak. Po minięciu trzech rywali oddał mocny strzał na bramkę. Bramkarz gospodarzy ponownie „wypluł” piłkę przed siebie, ale niestety nie było w pobliżu żadnego z naszych piłkarzy aby dobić ten strzał i obrońcy wybili futbolówkę z dala od bramki.
W 68 minucie trener Krzysztof Wasicki dokonał pierwszej zmiany. Za dobrze grającego, ale zmęczonego Kamila Szkolmowskiego na boisku pojawił się nasz nowy, młody pomocnik Rafał Dębowski. Minutę później za ostry faul, żółtą kartką w naszym zespole został ukarany Dawid Królik. Po chwili żółtym kartonikiem za faul na bramkarzu, ukarany został Łukasz Pietrzak.
W 72 minucie gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie. Będący w polu karnym Tomasz Kubiak otrzymał doskonałe podanie z głębi pola. Zawodnik gospodarzy przyjął piłkę i oddał strzał na bramkę z 7 metrów. Piłka przeleciała między nogami interweniującego bramkarza i wturlała się do bramki.
Po stracie bramki nasi piłkarze zabrali się do kolejnego odrabiania strat. To się udało już w 75 minucie spotkania. Przed polem karnym SKP, piłkę przejął Krystian Andrzejczak. Nasz pomocnik pięknym, prostopadłym podaniem obsłużył wbiegającego w pole karne Michała Kwiatkowskiego. Ten uderzył piłkę po ziemi obok próbującego interweniować bramkarza SKP i trafił tuż przy słupku do bramki.
W końcówce meczu zaatakowali gospodarze, którzy wszystkimi siłami próbowali zdobyć zwycięską bramkę, a nasi zawodnicy ograniczali się do wyprowadzania groźnych kontr.
W 82 minucie po ładnej akcji, na strzał z 10 metrów zdecydował się zawodnik gospodarzy, ale Marcin Wojciechowski nie dał się zaskoczyć i pewnie obronił to uderzenie. Po chwili akcja przeniosła się na drugą połowę, a strzelający sprzed pola karnego Maciej Banaszak nie trafił w światło bramki.
W 84 minucie nastąpiła podwójna zmiana w naszym zespole. Za Jakuba Koszelę i Łukasza Pietrzaka na boisku pojawili się Paweł Krygier i Krzysztof Siedlecki.
W 85 minucie po dośrodkowaniu w pole karne, minimalnie nad bramką uderzał z woleja napastnik SKP.
W 90 minucie znów zrobiło się niebezpiecznie pod naszą bramką. Rzut wolny niemal z linii pola karnego wykonywał obrońca gospodarzy Damian Markiewicz. Piłka po jego strzale przeleciała minimalnie nad poprzeczką naszej bramki. Po chwili arbiter tego spotkania pokazał, że przedłuża mecz o cztery minuty. W 92 minucie zawodnik SKP strzelił minimalnie obok bramki. To był już ostatni ciekawy akcent tego meczu i po chwili sędzia zakończył spotkanie.
Inauguracja nowego sezonu, już w 4 lidze wypadła bardzo dobrze. Po trochę słabszej pierwszej połowie w naszym wykonaniu, druga była już znacznie lepsza i nasi piłkarze pokazali dobry futbol. Należy bić brawo i podziękować naszym chłopakom za walkę, ambicję i dwukrotne odwrócenie losów spotkania. Wynik oczywiście bardzo zadowala, ponieważ drużyna SKP to czołowy zespół tej ligi, grający w niej od wielu lat. I zawsze bardzo groźny na własnym boisku.
Zarówno jedna jak i druga drużyna miała jeszcze okazje do zdobycia kolejnych bramek, ale czasami zawodziła skuteczność, a czasami brakowało szczęścia.
Gratulujemy naszym piłkarzom bardzo dobrej postawy, szczególnie w drugiej połowie oraz tego pierwszego punktu w czwartej lidze. Warto dodać, że wypadliśmy najlepiej ze wszystkich beniaminków, ponieważ jeszcze tylko Ostrovia zdołała wywalczyć jeden punkt, ale zremisowała na własnym boisku.
Warto również wspomnieć o ślesińskich kibicach, którzy bardzo licznie zjawili się na tym meczu, dojeżdżając własnymi samochodami. Jeśli na kolejne wyjazdy będzie tylu chętnych to Zarząd Klubu będzie musiał pomyśleć o zorganizowaniu jakiegoś środka transportu dla fanów ślesińskiej drużyny.
Przy okazji chcieliśmy też podziękować Władzom słupeckiego klubu za bardzo miłe przyjęcie i poczęstunek po zakończeniu spotkania.
Tak więc z ogromnymi nadziejami patrzymy w przyszłość i czekamy na kolejny mecz już w przyszłą niedziele. Naszym przeciwnikiem będzie czołowy klub czwartej ligi, Centra Ostrów Wlkp., a mecz zostanie rozegrany na stadionie w Kleczewie o godz. 17:00. - Autor / Źródło: Bartosz Braciszewski / lks-slesin.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.