Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2011/12
Kolejka: 3 - Data: 20.08.2011 Godzina: 17:00 | ||
Obra 1912 Kościan - Biały Orzeł Koźmin Wlkp. 0 - 0 | ||
Strzelcy: | ||
Obra 1912 Kościan: | ||
Biały Orzeł Koźmin Wlkp.: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Biały Orzeł Koźmin wywalczył punkt na boisku w Kościanie. To premierowa zdobycz drużyny Dariusza Maciejewskiego w niedawno rozpoczętym sezonie.
Przed tygodniem z powodu zalanej płyty nie odbył się mecz koźminian z Gromem Wolsztyn. Zaległe spotkanie drugiej kolejki zostanie rozegrane 31 sierpnia o godzinie 17:00. Z racji dłuższej przerwy trener Maciejewski miał sposobność, by poprawić grę w obronie. - Na inaugurację straciliśmy aż pięć goli, więc było jasne, na co musieliśmy zwrócić szczególną uwagę – oznajmił szkoleniowiec.
Sobotnia konfrontacja rozpoczęła się od ataków Obry, która stosowała pressing już w obrębie pola karnego Michała Grzelaka. Napór gospodarzy powinien przynieść im powodzenie już w 2. minucie gry. Napastnik gospodarzy w sobie tylko wiadomy sposób spudłował z 3 metrów.
Pomna doświadczeń z początku spotkania linia obrony koźminian oddaliła grę od własnej szesnastki, a miejscowi coraz rzadziej przedostawali się z piłką w pobliże bramki. Z kolei nastawiony na grę z kontry Biały Orzeł zmontował jedną błyskotliwą akcję. Strzałem z ostrego kąta finalizował ją Maciej Kubka, lecz bramkarz Obry odbił zmierzającą w krótki róg piłkę.
Po zmianie stron miejscowi znów grali z animuszem. Przewaga optyczna nie przełożyła się jednak na liczbę stwarzanych szans. Z minuty na minutę emocji było coraz mniej, a mecz toczony w spokojnym tempie zmierzał ku końcowi.
W doliczonym czasie gry na nodze piłkę meczową miał Mateusz Lis. Prawoskrzydłowy pomknął bocznym sektorem, ale zamiast zagrać do niepilnowanego Dawida Kuczyńskiego, oddał niecelny strzał. - Gdyby „Lisu”obsłużył „Owena”, zdobylibyśmy pełną pulę – skwitował stoper Orzełków Mateusz Kubiak. - Nie ma jednak co rozpaczać, bo zdobycie punktu na trudnym terenie nie jest najgorszym wynikiem. Cieszy, że nie straciliśmy bramki i że konsekwentnie realizowaliśmy założenia taktyczne.
źródło: Daniel Borski/www.prasalokalna.pl - Autor / Źródło: Daniel Borski/www.prasalokalna.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.