Relacja: Liga Polska - 2 liga grupa zachodnia, sezon 2011/12
Kolejka: 2 - Data: 31.07.2011 Godzina: 17:00 | ||
Chojniczanka Chojnice - Calisia Kalisz 2 - 1 | ||
Strzelcy: | ||
Chojniczanka Chojnice: Kołba - Mikołajczyk, Jakosz (k), Kaśnikowski, Marynowicz - Trojanowski, Szczepan, Parzy, Posmyk - Kaźmierowski, Pieczara | ||
Calisia Kalisz: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Niedzielne spotkanie Chojniczanki z Calisią Kalisz zotało pozytywnie rozstrzygnięte na stronę Chojniczan. Zwycięstwo wywalczyli Szymon Kaźmierowski i Krystian Pieczara strzelając nie do obrony. Nie zachowano jednak czystego konta po golu Krzysztofa Gościniaka. Wynik końcowy 2:1 (0:1).
Nadzieje na to spotkanie były spore. Chojniczanka rozbijając ROW Rybnik wynikiem 4:1 i obejmując lidera w tabeli zagwarantowała sobie presję kibiców na wygranie spotkania 2. Kolejki z Calisią Kalisz na boisku w Chojnicach, zwłaszcza że dzisiejsi goście swe ostatnie spotkanie przegrali. Ewidentnie było widać, że chcą jak najprędzej wywalczyć prowadzenie. Dynamiczny początek i spore zaangażowanie bez wątpliwości wskazywało na to, że Kaliszanie walczą o 3 punkty.
Takie posunięcie przyniosło ze sobą wiele nie czystych akcji. Na samym początku spotkania Mateusz Świergiel ujrzał żółtą kartkę za groźny faul na naszym prawoskrzydłowym. Mimo to nie ustępowali, bowiem w 6 minucie mogliśmy przegrywać, ale na nasze szczęście podanie było na tyle niecelne, że Michał Kołba przejął piłkę i oddalił ją od strefy bramkowej. Ostre nastawienie piłkarzy z Kalisza nie sprawiło jednak, że nie mieliśmy tu nic do powiedzenia. Szymon Kaźmierowski przebiegł niemal całą długość boiska, a następnie walcząc z jednym z obrońców przytomnie wykonał serie zwodów i w bardzo efektowny sposób minął go. Chcąc odegrać do zawodnika lepiej ustawionego w środku pola karnego podał, ale zagranie z pierwszej piłki zawodnika strzelającego nie było najlepszym pomysłem i jego noga nie trafiła w piłkę. Poskutkowało to stratą jej posiadania. Chwilę później wzrok kibiców przykuł Marcin Trojanowski walczący skutecznie o piłkę i strzelający z odległości 20 metrów. To zagranie nie przyniosło prowadzenia, ale mimo to warto było choć spróbować.
W 12 minucie ujrzeliśmy kolejny rajd z piłką, tym razem czarnoskórego zawodnika w barwach Calisii: Samuelsona Odunka. Jego podanie w środek pola karnego było rewelacyjne, ale stojący tam jego partner nie przeczytał zamiarów Odunka i zdecydował się na strzał w ostatniej chwili i wyszło to gorzej jakby tego strzału nie było w ogóle. Mecz ten należał do brutalnych, a zwłaszcza pierwsza połowa. Szymon Matuszewski w bardzo nie sportowy sposób sfaulował Trojanowskiego. Sędzia przymknął na to oko, ale tuż po wznowieniu powtórzyło się to i kolejny zawodnik z Kalisza został ukarany żółtym kartonikiem.
Wracający ze stadionu do domów kibice na pewno wspominać będą wydarzenie w 17 minucie, kiedy Krystian Pieczara w niemożliwie pewnej sytuacji oddał strzał, ale na linii bramkowej obrońca czekał na skierowanie piłki w bramkę i wybił ją głową. Posiadaliśmy przewagę optyczną, ale mimo to goście objęli prowadzenie po zamieszaniu w polu karnym i strzale Krzysztofa Gościniaka w 23 minucie. Kolejną bramkę ujrzeliśmy dopiero w 57 minucie. Krystian Pieczara dojrzał Kaźmierowskiego wychodzącego na dogodną pozycję i podał mu, a ten skorzystał z tego kierując piłkę w siatkę. W tym momencie styl gry zupełnie się zmienił. Starano się już nie za wszelką cenę zdobyć bramki, a utrzymać posiadanie piłki i tworzyć składne akcje. W 63 minucie Krystian Pieczara próbował wpisać się na listę strzelców będąc sam na sam z bramkarzem gości, ale nie dał się ograć i złapał przedmiot pożądania 22 mężczyzn. Dwie minuty później znów popisał się podobną akcją, ale Marcin Ludwikowski był nieugięty. Nie strzelony rzut karny chwilę później musiał odcisnąć na nim spore piętno, bo chwilę później po raz trzeci wyszedł na akcję sam na sam i tego już nie zmarnował. Chojniczanka dzięki niemu wyszła na prowadzenie. Priorytetem stało się posiadanie piłki i oddalanie jej od własnej bramki. Zdarzały się groźne akcje Calisii Kalisz, ale żadna z nich nie dała gola. Do samego końca Chojniczanie trzymali prowadzenie zdobywając 3 punkty i odbierając przeciwnikom szanse na wybicie się z pozycji spadkowej.
źródło: http://www.mkschojniczanka.pl/ - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/www.mkschojniczanka.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.