Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0. | ||
- | ||
Strzelcy: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Zawodnicy GKS-u Dopiewo spisali się bardzo dobrze w inauguracyjnym spotkaniu z Cuiavią Inowrocław i pewnie pokonali gospodarzy 2:0. Gole dla żółto-niebieskich zdobyli: Jakub Budzyń oraz Patryk Kowalski.
Pierwsze minuty spotkania, które odbyło się wyjątkowo na stadionie Goplanii Inowrocław, były bardzo chaotyczne. Zawodnicy obu drużyn musieli przyzwyczaić się do gry na tak słabo przygotowanym boisku. Na pierwszą sytuację podbramkową musieliśmy czekać do 10 minuty, kiedy to Michał Chmielecki dośrodkował futbolówkę z rzutu rożnego wprost na głowę Patryka Kowalskiego. Zmierzającą piłkę do bramki wybił z linii obrońca Cuiavii. Przez kolejne minuty spotkanie toczyło się głównie w środkowej strefie boiska. W 25 minucie dobre podanie z głębi pola otrzymał Jakub Budzyń, który zdecydował się na dośrodkowanie w kierunku Piotra Kurminowskiego. Tor lotu piłki przewidział defensor gospodarzy i wydawało się, że odbił futbolówkę ręką. Sędzia nie zdecydował się podyktować rzutu karnego w tej sytuacji, a rywale pozbyli się zagrożenia pod własną bramką wybijając futbolówkę na rzut rożny. Trzy minuty później powinniśmy prowadzić 1:0. Jeden z obrońców Cuiavii Inowrocław próbował kiwać we własnym polu karnym i stracił piłkę na piątym metrze, na rzecz Patryka Kowalskiego. Nasz napastnik włożył zbyt dużo siły w swoje uderzenie i minimalnie przestrzelił ponad bramką. Co nie udało się wcześniej, udało się w 37 minucie. Najpierw indywidualną akcją popisał się Piotr Kurminowski, który ruszył z piłką w stronę bramki ze środka boiska, a następnie po minięciu kilku rywali próbował uderzenia z dalszej odległości. Bramkarz Cuiavii sparował piłkę na rzut rożny. Do wykonania kornera podszedł Michał Chmielecki i dośrodkował w taki sposób, że goalkeeper gospodarzy wybił piłkę na okolice szesnastego metra, gdzie znajdywał się Jakub Budzyń. Nasz pomocnik bez większego zastanowienia uderzył ją w stronę bramki, a ta odbiła się od dwóch rywali, przeleciała obok rąk bramkarza i wturlała się do bramki. Dwie minuty później Cuiavia powinna wyrównać. Identycznej sytuacji nie wykorzystał jeden z napastników rywali. Przed przerwą kolejną okazję do wyrównania miał Kretkowski, jednak nie pokonał Pawła Linki.
Druga połowa rozpoczęła się od kolejnej kontrowersyjnej sytuacji, tym razem pod naszą bramką. Sebastian Polody zahaczył w polu karnym GKS-u napastnika rywali, a ten padł na ziemię jak rażony. Arbiter nie podyktował rzutu karnego dla Cuiavii, chociaż wydawało się, że zawodnik gospodarzy był faulowany. W 47 minucie zdobyliśmy drugiego gola w tym spotkaniu. Prostopadłą piłkę do wybiegającego z własnej połowy Patryka Kowalskiego zagrał Jakub Budzyń. Nasz nowy napastnik przebiegł całą połówkę Cuiavii, zatrzymał się i z zimną krwią pokonał bramkarza rywali. Tym samym Patryk zdobył bramkę w swoim oficjalnym debiucie, w barwach GKS-u Dopiewo. W 53 minucie było bardzo groźnie pod bramką strzeżoną przez Pawła Linkę. Z rzutu rożnego dośrodkował Billy Abbott, a z najbliższej odległości w poprzeczkę strzelił Krzysztof Kmieć. Trzy minuty później trener Marek Pawłowski zdecydował się wpuścić na boisko Krzysztofa Kołodzieja, który zmienił zmęczonego Jakuba Budzynia. W 62 minucie mogło być już 3:0. Tym razem Michał Chmielecki zagrał prostopadłą piłkę do Patryka Kowalskiego, który ponownie przebiegł pół boiska, ale w ostatniej chwili został zatrzymany przez odbierającego piłkę wślizgiem zawodnika Cuiavii. Po chwili Patryka Kowalskiego zmienił Mateusz Klichowicz. W 72 minucie bardzo dobrą okazję na zdobycie bramki kontaktowej mieli gospodarze. Na linii pola karnego faulowany był jeden z zawodników Cuiavii. Do rzutu wolnego podszedł Abbott i uderzył po ziemi, wprost w Pawła Linkę. Nasz bramkarz z trudem sparował futbolówkę przed siebie, jednak skutecznie asekurował go Sebastian Polody, który zażegnał niebezpieczeństwo wybijając piłkę na rzut rożny. W 81 minucie Piotr Kurminowski dośrodkował w kierunku Mateusza Klichowicza, jednak ten został uprzedzony przez nadbiegającego obrońcę Cuiavii. Jeszcze w końcówce na placu gry pojawił się Jakub Jarmuszkiewicz, który zmienił Piotra Kurminowskiego. Ostatecznie GKS Dopiewo pewnie pokonuje rywali 2:0 i przesuwa się na dwunastą pozycję w ligowej tabeli. - Autor / Źródło: gksdopiewo.pl
Fotorelacja:
Autor / Źródło: gksdopiewo.pl |
![]() |
![]() |
![]() |
Facebook
- 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.