Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa północna, sezon 2011/12
Kolejka: 12 - Data: 15.10.2011 Godzina: 15:00 | ||
1922 Lechia Kostrzyn - Polonia Nowy Tomyśl 6 - 1 | ||
Strzelcy: | ||
1922 Lechia Kostrzyn: Osior - Wojciechowski, Gajowiecki, Nejman, Pietrzak - Wiąz, Wyrwa (90.Grajewski), Rydlewski, Piotrowski - Broński (85.Firgolski)Stoiński. | ||
Polonia Nowy Tomyśl: | ||
Sędziowali: | Szymon Smoczyk | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Wysokim zwycięstwem zakończyła się konfrontacja piłkarzy kostrzyńskiej Lechii z Polonią Nowy Tomyśl. Podopieczni Krzysztofa Pancewicza pokonali na własnym boisku Polonię Nowy Tomyśl aż 6:1 (3:1). Pierwsza bramka dla czerwono-biało-zielonych padła już w 7.minucie spotkania. Na szarżę w pole karne zdecydował się kapitan Lechii Marcin Stoiński, a że został nie przepisowo w nim zatrzymywany arbiter
wskazał na punkt ,,11'' metrów. Sprawiedliwość wymierzył precyzyjnym strzałem tuż przy słupku sam poszkodowany i wynik meczu został otwarty. 6 minut później dwukrotnie oko w oko z bramkarzem gości stawał Patryk Broński, ale nie zdołał go pokonać. W 22. min lewą stroną w pole karne wpadł Filip Paszkiewicz, ale piłka po jego strzale zatrzymała się na bocznej siatce bramki Polonii. W 28. min precyzyjne podanie z własnej połowy Mariusza Wojciechowskiego otworzyło drogę do bramki Marcinowi Stoińskiemu. Próba lobu kapitana Lechii okazał się za słaba. Piłkę zmierzająca do pustej bramki tuż przed linią wybił w pole obrońca gości. Chwilę późnie ponownie przed szansą zdobycia swojej pierwszej bramki w tym meczu stanął Patryk Broński, ale znowu obronną ręką z tego pojedynku wyszedł golkiper gości. W 30. min jedna z nielicznych akcji Polonii przyniosła gościom gola zdobytego z rzutu karnego. Rzekomego faulu w polu karnym dopuścił się Kamil Osior, który zderzył się z piłkarzem Polonii. Odpowiedź Lechistów była niemal natychmiastowa, bo upływie czterech minut Patryk Broński po asyście Mariusza Wojciechowskiego wyprowadza ponownie nasz zespół na prowadzenie. Humory w ostatnich sekundach kończącej się pierwszej odsłony poprawił po kolejnej asyście aktywnego w tym meczu Mariusza Wojciechowskiego Paweł Rydlewski, który uderzeniem głową ustali stan pierwszej połowy na 3:1. Trzy minuty po wznowieniu gry w drugiej połowie Lechiści prowadzili już 4:1. Świetnym prostopadłym podaniem popisał się Rafał Wiąz, który wypuścił w bój Marcina Stoińskiego. Kapitan Lechii w swoim stylu ograł kolejno obrońców i bramkarza gości i wpakował piłkę do pustej bramki. W 62. min Stoiński mógł po raz trzeci wpisać się na listę strzelców, ale jego uderzenie z 12 metrów minimalnie minęło spojenie bramki Polonii. Co nie udało się w tej sytuacji, stało się faktem w 70. min kiedy po podaniu Rafała Wiąza kapitan Lechii dopiął swego zdobywając trzecią bramkę w tym meczu. Od początku drugiej połowie na placu gry pojawił się debiutujący tydzień temu w meczu wyjazdowym z Lubońskim FC Luboń wychowanek naszego klubu Mateusz Grajewski. Właśnie ten młody gracz zaliczył asystę w 75. minucie przy szóstej bramce zdobytej przez Pawła Rydlewskiego. Pomimo wysokiej przegranej duże słowa uznania należą się drużynie gości za ambitną grę do samego końca. Zdobyte sześć bramek w dzisiejszym meczu daje zespołowi z ulicy Sportowej łącznie w występach 4. ligowych 149 goli. Pytanie nasuwa się następujące, czy za tydzień w meczu wyjazdowym z Gromem Plewiska padnie 150 bramka. - Autor / Źródło: www.lechiakostrzyn.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.