Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2012/13
Kolejka: 7 - Data: 08.09.2012 Godzina: 17:00 | ||
Victoria Września - SKP Słupca 2 - 3 | ||
Strzelcy: | ||
Victoria Września: | ||
SKP Słupca: | ||
Sędziowali: | Grzegorz Pietrzak | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Podopieczni trenera Aleksandra Stachowiaka polegli w meczu z SKP Słupca. Wrześnianie byli przynajmniej równym zespołem do 70. min. W końcówce uszło z nich powietrze.Przez pierwszy kwadrans pojedynku ton grze nadawali goście. Wicelider stworzył sobie jedną kapitalną okazję na otwarcie wyniku, ale Tomasz Kubiak, były piłkarz Orlika Miłosław, z kilku metrów trafił piłką w Tobiasza Nowickiego.
Po tym fakcie mecz się wyrównał. Kłopoty słupeckiej obronie zaczął stwarzać Maciej Lisiecki. W 26. min za linię defensorów piłkę rzucił Mateusz Bigosiński, wykorzystując niezdecydowanie bramkarza dopadł do niej Lisiecki, ale uderzył mało precyzyjnie. Do odbitej piłki dopadł Maciej Matuszak i z kilku metrów ulokował w siatce. Chwilę później Victoria mogła podważyć wynik. Lewym skrzydłem urwał się Kamil Buczek, minął jednego z rywali, ale zmęczony rajdem nie zdołał dokładnie dograć Lisieckiemu.
Victoria nie ciszyła się długo z prowadzenia. W 36. min rzut wolny z 40 metrów egzekwował eks-lechita Michał Goliński. Posłał piłkę w pole karne, tam minęło się z nią kilku zawodników, Tobiasz Nowicki nie zdołał w porę zareagować i futbolówka po wysokim koźle trafiła w długi róg naszej bramki.
Pierwsza połowa zakończyła się jednak prowadzeniem wrześnian. W 43. min pod bramkę rywali zapędził się 19-letni stoper Victorii. Wymienił podania z Lisieckim, wyszedł na pozycję i uderzył w krótki róg. O ile przy pierwszym golu bramkarz SKP podał palec Victorii, to przy drugim już całą rękę. Golkiper przepuścił piłkę, która ledwie się toczyła! W drugiej odsłonie przez długi czas niewiele się działo. Żadnej ze stron nie udało się stworzyć klarownych sytuacji. W 73. min Goliński wymienił z kolegami kilka podań i z ostrego konta uderzył nie do obrony po długim rogu. Słupczanie wyrównali i nie zamierzali poprzestać na podziale punktów. Victoria próbowała pójść na wymianę cisów, ale wyglądała na słaniającego się na nogach boksera. Piłkarze Stachowiak oddychali rękawami i nie pomogły nawet cztery zmiany dokonane w krótkim odstępie czasu. Jedna sytuacja Matuszaka, w dodatku zmarnowana w kiepskim stylu, nie mogła wystraszyć gości.
Na pięć minut przed końcem pojedynku lewą stroną urwał się Goliński, wykorzystał miniecie się z piłką dobrze do tego momentu grającego Dederko i uderzył z narożnika pola karnego. T. Nowicki zdołała sparować piłkę, ale dopadł do niej Sebastian Jasiak i bez problemu umieścił w siatce. Victorii nie było stać na odpowiedź. Goście wywieźli z Wrześni komplet punktów.
źródło: http://wrzesnia.info.pl - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/www.wrzesnia.info.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.