Relacja: OZPN Leszno - klasa okręgowa , sezon 2012/13
Kolejka: 28 - Data: 25.05.2013 Godzina: 16:00 | ||
Kania Gostyń - PKS Racot 0 - 3 | ||
Strzelcy: | ||
Kania Gostyń: | ||
PKS Racot: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Kania Gostyń - PKS Racot 0:3
Już w 5 minucie spotkania na skutek kontuzji boisko musiał opuścił obrońca Adam Kluczyk. Po kilku chwilach na boisku miała miejsce sytuacja, która w obozie gospodarzy wywołała sporo kontrowersji. Wychodzącego na czystą pozycję Roberta Przewoźnego faulował jeden z obrońców Racotu. Sędzia pozostał jednak niewzruszony i nakazał grać dalej. Po tej decyzji doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy kierownikiem Kani Gostyń Włodzimierzem Kaczmarkiem a sędzią głównym.
Mimo niesprzyjających okoliczności to właśnie Kania w 15 minucie mogła objąć prowadzenie. W znakomitej sytuacji znalazł się Krzysztof Pakosz, jednak z pięciu metrów fatalnie przestrzelił. Kilka minut później swojej sytuacji do strzelenia bramki nie wykorzystali także goście. Po rzucie rożnym dobrze główkował jeden z zawodników z Racotu, jednak piłka zatrzymała się na słupku. Kania wyszła z natychmiastową kontrą. Znakomicie z dystansu uderzył Pakosz, trafiając jednak w poprzeczkę.
Pierwsza bramka w meczu Kani z PKS-em padła w 31 minucie i była wynikiem braku komunikacji pomiędzy bramkarzem a obrońcami zespołu z Gostynia. Pomimo straconej bramki gospodarze nie tracili wiary na korzystny rezultat. Okazje do strzelenia bramek mieli Przewoźny i Bujak. Niestety do przerwy więcej bramek nie padło.
Obraz gry w drugiej połowie nie uległ zmianie. Drużyna z Racotu grała wysoko pressingiem, co sprawiało, że gospodarze mieli problem w konstruowaniu akcji ofensywnych. Kania zdołała jednak wypracować znakomitą sytuację do strzelenia bramki. W 60 min. dobrze główkował Narcyz Gendera, lecz piłkę z linii bramkowej wybił obrońca.
W dalszej części meczu było już tylko gorzej. Najpierw w 68 min. błąd przy strzale z rzutu wolnego popełnił Damian Wujczak i było 0:2. Cztery minuty później goście ustalili wynik. Nieporozumienie dwóch stoperów Kani wykorzystał jeden z zawodników Racotu, który przejął piłkę i pewnie pokonał Wujczak. Ostatecznie Kania kończyła mecz w „osłabieniu”, gdyż w drugiej połowie za komentowanie orzeczeń sędziego głównego na trybuny odesłany został Włodzimierz Kaczmarek, kierownik gostyńskiej Kani. - Autor / Źródło: Damian Woźniak
Fotorelacja:
Autor / Źródło: Damian Woźniak |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.