Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2013/14
Kolejka: 29 - Data: 07.06.2014 Godzina: 18:00 | ||
LKS Gołuchów - Victoria Września 1 - 2 | ||
Strzelcy: | ||
LKS Gołuchów: | ||
Victoria Września: | ||
Sędziowali: | Maciej Ziółkowski , Jerzy Szwaciński, Norbert Małolepszy | |
Widzów: | 100 | |
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Lider i nowy trzecioligowiec zawitał na obiekt w Pleszewie, LKS Gołuchów o nie typowej porze zagrał z Victorią Września. Victoria do Pleszewa na pojedynek z LKS-em przyjechała, bez kilku podstawowych zawodników, ale i to wystarczyło na pokonanie ambitnie walczących piłkarzy Damiana Barasa.
Spotkanie to nie było porywającym widowiskiem, było rozegrane w upalnych warunkach, gdzie sędzia spotkania Maciej Ziółkowski, przerywał spotkanie na uzupełnienie płynów przez piłkarzy obu drużyn. W 9’ goście mogli już objąć prowadzenie, jednak uderzenie Macieja Matuszaka, zostało zablokowane przez obrońcę LKS-u i wyszło na rzut rożny. Spotkanie to toczyło się głównie w środku pola, było dużo walki, która była przerywana faulami. W 31’ wrzut w pole karne Matuszaka, piłkę niefortunnie odbija doświadczony Marcin Żółtek, a ta wpada do siatki i w taki właśnie sposób nowy trzecioligowiec obejmuje prowadzenie w spotkaniu z LKS-em Gołuchów. Cztery minuty później, gołuchowianie powinni doprowadzić do wyrównania, jednak nie wykorzystali błędu golkipera, Victorii, Damiana Nowaczyka, który wypuścił piłę na 8 metrze pola karnego. Prowadzeniem Victorii Września kończy się pierwsza odsłona w której było mało sytuacji strzeleckich.
Po zmianie stron obraz, gry uległ zmianie, gołuchowianie dążyli do zdobycia bramki wyrównującej, jednak zapomnieli o obronie i w 51’ akcja Victorii, strzał Bartosza Pawlaczyka broni, Żółtek, jednak jest już bezradny dobitki Arkadiusza Juchacza. W 59’ ponownie błąd bramkarza, Victorii, jednak strzał Michała Marciszaka, wysoko poszybował nad bramką, a powinien trafić do siatki gości. Minutę później nie zawodny Tobiasz Kupczyk, doskonale znalazł się w polu karnym wrześnian, wykorzystując błąd defensywy i zdobył bramkę kontaktową. Trzy minuty później goście odpowiedzieli strzałem w poprzeczkę Pawlaczyka. Głuchowianie, dążyli do wyrównania, posiadali przewagę w drugiej odsłonie spotknia, jednak doskonale spisywała się linia obronna Victorii Września. Już w doliczonym czasie gry Patryk Buczkowski mógł podwyższyć wynik spotkania, jednak to uderzenie z 5 metrów nie trafiło w światło bramki. - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski
Fotorelacja:
LKS Gołuchów w strojach żółtych, Victoria Września w strojach zielonych. |
Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.