Relacja: OZPN Kalisz - klasa okręgowa , sezon 2007/08
Kolejka: 16 - Data: 16.03.2008 Godzina: 15:00 | ||
Stal Pleszew - Barycz Janków Przygodzki 1 - 2 | ||
Strzelcy: 0:1 Bartosz Polowczyk (14), 0:2 Tomasz Jasiórski (45), 1:2 Grzegorz Szwajkowski (90) | ||
Stal Pleszew: T. Szymkowiak – R. Wieczorek, N. Wasiewicz, Ł. Wasielewski (32’ A. Cieślak), B. Mroziński, M. Wandzel, G. Szwajkowski, Ł. Jańczak, M. Kuleczka (55’ T. Zawada), D. Pera (75’ R. Lewera), B. Chmiel (77’ A. Radomski) | ||
Barycz Janków Przygodzki: M. Troszczyński – K. Jędrzejak, M. Furmaniak, Ł. Pawlak, G. Janiak, B. Sojka (68’ B. Górny), B. Polowczyk, T. Jasiórski, T. Berus (88’ T. Dobras), Ł. Adamczyk, T. Piechowiak (75’ B. Wojtczak) | ||
Sędziowali: | Gucze-Zmysłowski-Jędrzejewski | |
Widzów: | 100 | |
Żółte kartki: | G. Janiak, T. Berus, B. Mroziński, Ł. Jańczak | |
Czerwone kartki: |
- Zasłużone zwycięstwo Baryczy
Piłkarze Baryczy potwierdzili w niedzielne popołudnie, że zamierzają włączyć się do walki o awans do IV ligi. Pierwsza połowa meczu z Rolbudem OSiR Pleszew przebiegała pod ich dyktando. Już w 14. min. Bartosz Polowczyk przymierzył z około 20 metrów i piłka wpadła do siatki. W 45’ Tomasz Jasiórski stanął „oko w oko” z Tomaszem Szymkowiakem i okazji nie zaprzepaścił. W międzyczasie bliski zdobycia bramki był Łukasz Adamczyk, który jednak zbyt mocno wypuścił sobie piłkę i został uprzedzony przez pleszewskiego bramkarza. Minimalnie chybił też Bartosz Sojka. Po przerwie miejscowi zagrali w ofensywie dużo lepiej i zaczęli wreszcie oddawać strzały. Wyróżniał się w tym względzie Grzegorz Szwajkowski, który dwukrotnie zmusił Macieja Troszczyńskiego do maksymalnego wysiłku. Najpierw golkiper Baryczy sparował piłkę na korner (49. min.), a później instynktownie odbił futbolówkę nogami (80. min). Do trzech razy sztuka! W 90. min. Troszczyński był już bezradny i Rolbud przegrał dość honorowo 1:2. Z przebiegu gry Barycz zasłużyła na wyższe zwycięstwo. I tak by się zapewne stało, gdyby nie fenomenalne interwencje Tomasza Szymkowiaka. Pleszewski golkiper dwukrotnie wygrał w sytuacjach „jeden na jeden” z Bartoszem Polowczykiem, a raz z Tomaszem Jasiórskim. Pięknie wybronił też uderzenie Łukasza Adamczyka. Sam jednak meczu wygrać nie mógł. Trzy punkty zasłużenie pojechały do Jankowa Przygodzkiego.
MAREK CHATLIŃSKI
(trener Rolbudu OSiR):
Indywidualne błędy doprowadziły do tego, że straciliśmy w pierwszej połowie dwie bramki, praktycznie sprezentowane przez nas. Przy pierwszej ewidentnie zawinił Wasiewicz, przy drugiej sędzia mógł odgwizdać faul, nie gwizdnął i stało się – straciliśmy drugą bramkę. Jakieś fatum nad nami wisi, bo to kolejny mecz przegrany z Baryczą. Nie leży nam ten zespół. Sama gra nie była zbyt ciekawa. Napastnicy też trochę mnie zawiedli, nie stworzyli sobie żadnej sytuacji, nie potrafili przyjąć piłki. Za dużo było strat, graliśmy bardziej po szerokości niż do przodu, ciężar gry nie był odpowiednio przenoszony. W drugiej połowie zagraliśmy trzema napastnikami i w konsekwencji zdobyliśmy honorową bramkę. Wnioski z tej porażki trzeba wyciągnąć i szukać punktów w kolejnych meczach. - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/Piotr Hain-Życie Pleszewa
Fotorelacja:
Gospodarze Rolbud OSiR Pleszew występują w strojach żółto-czerwonych. |
Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.