Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2014/15
Kolejka: 23 - Data: 01.05.2015 Godzina: 17:00 | ||
LKS Gołuchów - KKS 1925 Kalisz 0 - 2 | ||
Strzelcy: | ||
LKS Gołuchów: | ||
KKS 1925 Kalisz: | ||
Sędziowali: | Paweł Barczyński | |
Widzów: | 400 | |
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Spotkanie pomiędzy LKS Gołuchów, a pretendentem do udziału w rozgrywkach III ligowych na trybuny przyciągnęło sporą rzeszę kibiców i mediów. Faworytem w tym spotkaniu był zespół KKS Kalisz, który musiał to spotkanie wygrać, a piłkarze z Gołuchowa, mogli to spotkanie wygrać, wiadomo ż Ew drużynie KKS Kalisz, występuje kilku piłkarzy z przeszłością ligową. Jednak podopieczni, Grzegorza Żyto, nie przestraszyli się zespołu naszpikowanego, gwiazdami i podjęli walkę jak równy z równym, momentami posiadali nawet znaczną przewagę. Zespół KKS-u grał ładny futbol dla oka kibiców, zdobywał sobie teren, jednak byli nie skuteczni, a piłkarze LKS-u grali z kontrakatu.
Po jednej takiej szybkiej akcji w 13’ wynik spotkania mógł otworzyć Michał Laluk, jednak nie zdołał pokonać Jacka Kuświka, który z trudem wybronił strzał gołuchowskiego pomocnika. W 19’ atomowym strzałem popisał się Piotr Józefiak i ponownie w głównej roli musiał wystąpić Kuświk, który, sparował piłkę na rzut rożny. W 26’ doskonałym wrzutem w pole karne popisał się Łukasz Grabowski, a piłkę głową uderzał Konrad Chojnacki minimalnie obok słupka, bramki strzeżonej przez Dawida Płaczka. W 32’ ponownie doskonałym podaniem popisał się Grabowski, obsługując Mateusza Gawlika, który ogrywa dwóch obrońców LKS-u i płaskim strzałem przy słupku, pokonuje Płaczka i KKS obejmuje prowadzenie. Minutę później do wyrównania mógł doprowadzić Adrian Hajdasz, jednak jego uderzenie minimalnie minęło światło bramki, Kuświka. W 42’ Błażej Ciesielski strzela drugą bramkę po błędzie defensywy zespołu LKS Gołuchów.
Po zmianie stron ton grze nadal nadawali piłkarze KKS Kalisz i w 57’ doskonałym atomowym uderzeniem popisał się Chojnacki, piłkę przed siebie wybija Płaczek do której dochodzi Ciesielski i również to uderzenie broni, golkiper LKS-u. W 71’ precyzyjnym uderzeniem przy słupku popisał się Michał Grzesiek, jednak doskonale interweniuje golkiper LKS-u do piłki dochodzi Ciesielski, który uderza na bramkę Płaczka, ten jednak broni to uderzenie. Po tej akcji druga żółtą kartą a w konsekwencji czerwonym kartonikiem za dyskusje z sędzią spotkania, Pawłem Barczyńskim zostaje ukarany, Ciesielski, który musiał opuścić murawę i udać się do szatni. Po tej akcji piłkarze LKS Gołuchów zwietrzyli szanse na strzelenie gola kontaktowego a może i więcej bramek i na murawie istniał już tylko zespołu z „grodu żubra”. W 81’ rzut wolny dla zespołu LKS-u do piłki podchodzi Grzegorz Kuś i precyzyjnym uderzeniem obok muru uderza na bramkę. Uderzenie to wybija golkiper KKS Kalisz, jednak pod nogi Szymona Juszczaka, który skierował piłkę do siatki rywali. Jednak sędzia boczny spotkania dopatrzył się pozycji spalonej pomocnika LKS Gołuchów. Do końca spotkania to zespół LKS-u, nadawał ton grze co chwilę nacierając na bramkę zespołu KKS Kalisz, jednak ataki te rozbijały się o defensywę KKS-u, którą doskonale kierował doświadczony obrońca Damian Czech. Spotkanie kończy się wygraną zespołu z Kalisza, jednak zespół LKS Gołuchów, walczył ambitnie i momentami nie ustępował piłkarzom KKS-u, mając czasami znacząca przewagę na murawie. - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski
Fotorelacja:
LKS Gołuchów w strojach żółtych, KKS Kalisz w strojach biało-niebiesko-zielonych |
Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.