Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0. | ||
- | ||
Strzelcy: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | Przemysław Owczarek , Marcin Czajczyński x2, Patryk Kłosowski, Arkadiusz Maciejewski – Krzysztof Laskowski, Damian Wnuk | |
Czerwone kartki: | Marcin Czajczyński |
- Goście rozpoczęli spotkanie z ogromnym animuszem i już po kilkudziesięciu sekundach mogli objąć prowadzenie. Na strzał z ponad 25 metrów zdecydował się Robert Zaworski, a Jacek Kuświk popisał się kapitalną interwencją, przenosząc piłkę nad poprzeczką. W 3. min znów nerwowo pod bramką kaliszan - z kilkunastu metrów niecelnie przyłożył Damian Wnuk. Wreszcie w 5. min podopieczni Krzysztofa Florczaka mogli się pokusić o gola. Rzut wolny z linii 16 metra wykonywał Arkadiusz Maciejewski, jednak trafił tylko w mur. Kilka minut później fatalnie skiksował Grzegorz Klimkiewicz. W odpowiedzi Wnuk ucelował w boczną siatkę, a po chwili główkę Zaworskiego wyłapał Kuświk. 60 sekund później po raz kolejny Bigdowski nie upilnował Wnuka, którego uderzenie obronił kaliski golkiper. W 26. min indywidualnie zagrał Konrad Chojnacki, który ograł kilku rywali, strzelił zza pola karnego, ale nad poprzeczką. W 32. min wyśmienitą okazję miał Krzysztof Laskowski, który w sytuacji sam na sam zupełnie się pogubił i sytuację wyjaśnili kaliscy obrońcy. Mający minimalną przewagę pleszewianie dopuścili w 39. min do strzału Maciejewskiego, jednak ten się pomylił. Ostatnim akcentem pierwszej połowy był groźny strzał Artura Hyżyka z prawej strony pola karnego, minimalnie obok lewego słupka.
Tuż po przerwie ponownie to pleszewianie byli blisko gola. W 46. min po zagraniu Wnuka z kilku metrów przestrzelił Hyżyk. Sytuacja ta mogła się zemścić na gościach w 49. min. Z dystansu huknął Konrad Chojnacki, a Tomasz Szymkowiak końcami palców wybił na piłkę na róg. Dwie minuty później kaliszanie zmarnowali najlepszą sytuację w tym spotkaniu. Fantastycznie prawą stroną przedarł się Grzegorz Klimkiewicz i zagrał płasko w pole karne, gdzie w ogromnym zamieszaniu mocno przyłożył Maciejewski. Futbolówka zatrzymała się na poprzeczce, po czym piłkarze Stali wybili ją poza boisko. Minutę później znów defensywie KKS urwał się Laskowski, ale ponownie jego podanie nie znalazło adresata. Z kolei w 55. min to goście zmarnowali najdogodniejszą okazję. Obrońcom KKS uciekł Łukasz Bandosz, który stanął oko w oko z Kuświkiem. Kaliski golkiper obronił silny strzał napastnika Stali, a jego dobitkę ofiarnym wślizgiem z linii bramkowej zatrzymał Przemysław Klimkiewicz który piłkę wybił ręką na rzut różny, była to stuprocentowa sytuacja Bandosza, który mógł przesądzić o wynikach spotkania.. Cztery minuty później po rajdzie lewym skrzydłem fatalnie przymierzył Tomasz Zawada. Od tego momentu zaznaczyła się przewaga gospodarzy, którzy jednakże grzeszyli nieskutecznością i niedokładnością w wykończeniu akcji. W 62. min po wrzutce Owczarka z rzutu wolnego główkował Czajczyński, ale świetnie spisał się Szymkowiak. W 71. min również głową uderzył Kobyłka, jednak piłka wylądowała jedynie na górnej części siatki. W 78 minucie meczu Wandzel minimalnie głowa strzelił obok słupka, bramki strzeżonej przez Kuświka, po rzucie rożnym wykonanym przez Laskowskiego. Jeszcze przed końcem spotkania bramkę mógł strzelić Zawada po dośrodkowaniu piłki z lewej strony przez Laskowskiego, jednakże nie trafił w piłkę. Również doskonałą sytuację strzelecka w drugiej połowie miał Hyżyk, który strzelił nie celnie na bramkę gospodarzy. - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski
Fotorelacja:
KKS 1925 Kalisz w strojach biało-niebieskich, goście Stal Pleszew w strojach żółto-niebieskich. |
Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski |
|
|
|
|
|
|
Facebook
- 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.