Relacja: OZPN Konin - klasa A , sezon 2007/08
Kolejka: 22 - Data: 20.04.2008 Godzina: 13:00 | ||
Warta Krzymów - Teleszyna Przykona 5 - 3 | ||
Strzelcy: 1:0 ? (20), 2:0 ? (35), 3:0 ? (54), 3:1 Rafał Szewczyk (80), 3:2 Rafał Szewczyk (84), 4:2 ? (87), 4:3 Rafał Szewczyk (89), 5:3 ? (90+2) | ||
Warta Krzymów: | ||
Teleszyna Przykona: 1. Szczupak Przemysław 2. Leśniewski Paweł 3. Szewczyk Rafał 4. Pasturek Kacper 5. Marczyński Emil 6. Rutkowski Dawid ---> 68" Błaszczyk Rafał 7. Błaszczyk Adam 8. Szczupak Łukasz 9. Bąkowski Roman 10. Dzikowski Damian 11. Grynda Marcin | ||
Sędziowali: | Ludwiczak, Pietrzak, Sypuła | |
Widzów: | 100 | |
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Czasami przychodzi taki dzień, że po prostu nie „idzie”. Ale trzeba się przełamać i grać dalej. Niestety tak było w Krzymowie.
Na początku pierwszej połowy Teleszyna stworzyła trzy dogodne sytuacje, które zostały wykończone strzałem w bramkarza gospodarzy. Później inicjatywę przejęła Warta. Graczom z Przykony nie „szło” w tej odsłonie meczu. W 20 minucie gracze z Krzymowa wykorzystali niepewność obrońców gości i wykorzystali sytuację „sam na sam” z bramkarzem. Przykona odpowiedziała kontra, ale Łukasz Szczupak silnym strzałem trafił w goalkeeper’a. Przez następne minuty gra toczyła się głównie w środku boiska. W 35 minucie po rajdzie ze skrzydła zawodnika Krzymowa kopnął piłkę, która odbiła się o Pawła Leśniewskiego i wpadła do siatki. Wynik po pierwszej połowie to 2:0.
Ekipa z Przykony w drugiej części spotkania przebudziła się i zaczęła atakować. Zmiany ustawienia dokonane przez trenera Witkowskiego poskutkowały. Zespół cały czas napierał na bramkę gospodarzy. Niestety po jednej z akcji Krzymów odpowiedział kontratakiem i zrobiło się 3:0. Teleszyna nie załamywała rąk. Po rzucie wolnym Marcin Grynda trafia w słupek. Rafał Szewczyk nie wykorzystuje dwóch dogodnych sytuacji, ale później wpisuje się na listę strzelców z dwoma trafieniami. W tym momencie jest 3:2 i parę minut do końca spotkania. Przykona rusza całą drużyną. Nawet Przemek Szczupak znalazł się dwa razy pod bramką Krzymowa. Niestety zrobiło się 4:2. Ale szybko odpowiedział Szewczyk. Stały fragment gry i cała drużyna Teleszyny pod bramką przeciwnika. Następuje wybicie piłki i szybka akcja w stronę bramki Szczupaka, który właśnie do niej wraca. „Sam na sam” i 5:3. Gwizdek sędziego. Koniec.
Pierwsze 45 minut nie zagraliśmy dobrze. Krzymów miał dwie bramki przewagi. Dobili nas na początku drugiej odsłony, ale nie załamaliśmy się. Doprowadziliśmy do stanu 4:3, a wtedy „albo wóz albo przewóz”. Nie udało się zdobyć kolejnego gola i nie mamy kolejnych trzech punktów. Trzeba odgryźć się u siebie w meczu z Kosynierem:) - Autor / Źródło: Przemek Szczupak / www.teleszyna.futbolowo.pl
Fotorelacja:
Autor / Źródło: Maciej Bednarek / www.teleszyna.futbolowo.pl |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.