Relacja: Puchar Polski OZPN Kalisz, sezon 2010/11
![]() |
![]() |
||
II Runda - Data: 2010-08-15 | |||
Zieloni Koźminek - Olimpia Brzeziny 0 - 5 | |||
Żółte kartki: | Pospieszyński Piotr | ||
Czerwone kartki: | Lemiech Artur | ||
Zieloni Koźminek: WALIŚ Paweł (kapitan) - KURCZEWSKI Mateusz, ANDRZEJCZAK Dawid, GÓŹDŹ Wojciech, STASIAK Marcin - JAKUBCZAK Karol, BINIASZCZYK Bartek, POSPIESZYŃSKI Piotr, PONIATOWSKI Mateusz - KWAŚNIEWSKI Damian, GAWŁOWICZ Nikodem (NA ZMIANY WCHODZILI: SKOTOWSKI Piotr, BARTOSIK Mateusz, LEMIECH Artur, CHRZAN Maciej) | |
||
Sędziowali: | Lewandowicz-Król-Helwich | ||
Widzów: | 100 |
- Pierwsze minuty spotkania nie zapowiadały tak wysokiej porażki ZIELONYCH. To nasi zawodnicy byli częściej przy piłce. Ok 5 minuty Damian Kwaśniewski znalazł się w dobrej sytuacji jednak fatalnie skiksował i piłka ledwo doleciała do linii końcowej boiska. Ok 15 minuty Mateusz Poniatowski mając na plecach rywala obrócił się w stronę bramki i minimalnie przestrzelił. W końcu przewagę zaczęli przejmować goście. Ok 25 minuty po składnej akcji strzał sprzed pola karnego oddał obrońca OLIMPII jednak na nieszczęście naszych zawodników wyszło z tego podanie i napastnik z Brzezin umieścił piłkę w siatce. Na 2:0 rywale podwyższyli po dobrze rozegranym rzucie rożnym.
W drugiej połowie gra się wyrównała jednak przy jednym z kontrataków piłkę zmierzającą do naszej bramki ręką odbił Artur Lemiech za co został ukarany czerwoną kartką a rzut karny pewnie wykorzystał napastnik gości. Na 4:0 zawodnik gości podwyższył po ładnym strzale z linii pola karnego. Ostatnia bramka w tym spotkaniu padła po kolejnym kontrataku gdzie zawodnik z Brzezin uderzył nie do obrony ze szczupaka.
Po tym spotkaniu widać że nasi zawodnicy muszą ustabilizować swoją formę gdyż po dobrych sparingach doszło do wysokiej porażki w II Rundzie Pucharu Polski. Jednak nie ma co się załamywać i trzeba liczyć że w zbliżających się wielkimi krokami rozgrywkach ligowych zaprezentują się pozytywnie.
komentarz:
Po udanych (wygranych) trzech sparingach, gdzie widzieliśmy ciekawą grę, w dużej mierze grę zespołową, nowe ustawienie z kilkoma nowymi zawodnikami w składzie, skuteczne wykorzystywanie sytuacji bramkowych (12 : 1) i bardzo dużą ilość strzałów z dystansu, mieliśmy wszyscy "apetyt" na wygraną w Pucharze Polski.
Niestety otrzymaliśmy "zimny kubeł wody na głowę", bo nie przegrana na własnym boisku, lecz jej rozmiary obnażają nasze braki i nakazują na ich szybkie naprawienie. - Autor / Żródło: gmaslow
Facebook
- 2002 - 2025 JarderSport.pl : Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone.