Relacja: Puchar Polski OZPN Kalisz, sezon 2010/11
Półfinał - Data: 2011-04-26 | ||||
LKS Gołuchów - Calisia Kalisz 0 - 0 karne 5 - 4 | ||||
Żółte kartki: | Krzysztof Banasiak, Mateusz Kubiak - Łukasz Wiącek | |||
LKS Gołuchów: Marcin Żółtek, Tomasz Ordziniak, Grzegorz Kuś, Dariusz Smoliński, Rafał Matysiak, Michał Laluk, Adrian Woźniak, Krzysztof Banasiak, Dawid Pera (Mateusz Kubiak 66'), Michał Giecz (Konrad Mikołajczak 72'), Dominik Marcinkowski | ||||
Calisia Kalisz: Tomasz Frontczak, Łukasz Wiącek, Igor Janicki, Łukasz Grabowski, Tobiasz Kupczyk, Marcin Lis, Łukasz Frąszczak (Krzysztof Gościniak 46'), Błażej Ciesielski, Mateusz Świergiel, Mariusz Szyszka, Maciej Stawiński (Paweł Lisecki 37', Maciej Sowiński 88') | ||||
Sędziowali: | Łukasz Jędrzejewski Paweł Moszak, Tomasz Woźniczka | |||
Widzów: | 150 |
- Dzisiejsze spotkanie nie było porywającym widowiskiem, LKS Gołuchów liczył na wykorzystanie jednej sytuacji strzeleckiej, a trzecioligowiec z Kalisza, Calisia biła głową w mur gołuchowski. Ten mur był bardzo solidny a jego ogniwa w postaci bramkarza LKS-u Marcina Żółtka i obrońcy Dariusza Smolińskiego nie do pokonania. W 4’ spotkania zespół Calisii Kalisz powinien prowadzić już w tym spotkaniu, jednak strzał Mateusz Świergla doskonale broni Żółtek. Do 23’ spotkania to zdecydowana przewaga trzecioligowca, w tej też minucie pierwsza groźna akcja LKS-u zakończona strzałem nad poprzeczką Grzegorza Kusia. W 28’ potężny strzał Marcina Lisa broni Żółtek. W 33’ Maciej Stawiński ogrywa na prawej flance Michała Laluka i Tomasza Ordziniaka zagrywa wzdłuż bramki jednak nikt z zawodników kaliskich nie zamknął tej akcji. W 37’ Dawid Pera zagrywa na 16 metrze do Kusia ten uderza na bramkę Tomasza Frontczaka, strzał niecelny obok słupka. Minutę później Ci sami zawodnicy zamienili się rolami i strzał Pery z 20 metrów poszybował na poprzeczką Frontczaka. W 43’ Żółtek pokazał kto jest najlepszy na boisku i broni doskonale strzał Błażeja Ciesielskiego, 44’ to wrzut Łukasza Grabowskiego wprost na głowę Ciesielskiego ten jednak niecelnie. PO zmianie stron zawodnicy LKS-u zaatakowali trzecioligowca i zaczęli sobie śmielej poczynać w ofensywie. W 47’ Michał Giecz przejmuje piłkę po fatalnym kiksie Łukasza Wiącka, jednak doskonale strzał napastnika gołuchowskiego broni Frontczak. W 67’ wprowadzony po przerwie Krzysztof Gościniak zagrywa do Ciesielskiego, ten jednak nie jest w stanie pokonać dobrze dysponowanego Żółtka. W 71’ nie porozumienie pomiędzy bramkarzem Calisii, Frontczakiem a Wiąckiem starała się wykorzystać Mateusz Kubiak jednak i jego strzał był niecelny. W 81’ Michał Laluk, ogrywa Pawła Lisieckiego zagrywa wzdłuż bramki kaliskiej, piłka jeszcze po drodze trafia w nogę Lisieckiego i o mały włos nie wpadłaby do bramki strzeżonej przez Frontczaka. W 85’ Lis z 20 metrów niecelnie obok słupka. W 88’ Krzysztof Banasiak wrzuca piłkę w pole karne, do piłki doszedł Konrad Mikołajczak, który strzałem głowa starał się pokonać bramkarza gości, jednak i jego strzał był niecelny. W 89’ Wiącek będący w polu karnym LKS-u uderza z 7 metrów na bramkę Żółtka, jednak i ten tym razem nie dał się pokonać, broniąc tą sytuację instynktownie, kapitana Calisii Kalisz. Wynik spotkania nie został rozstrzygnięty z regulaminowym czasie gry, wobec czego sędzia spotkania Łukasz Jędrzejewski zarządził serię rzutów karnych. Pierwsi zaczęli zawodnicy z Kalisza i w drugiej serii Żółtek broni sygnalizowany strzał po ziemi Marcina Lisa. Zawodnicy LKS-u wykonywali rzuty karne doskonale nie popełniając żadnej pomyłki i to oni awansowali do Finału Okręgowego Pucharu Polski, gdzie zmierzą się z innym IV Centrą Ostrów Wlkp.
- Autor / Żródło: Mariusz Kruchowski
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.