Wywiady
- WZPN Poznań
- Wywiad z trenerem Lubońskiego Łukaszem Kubiakiem
- 24.11.2015 Bartosz Braciszewski
- Przyszedł Pan przed sezonem przejmując stery od trenera Marka Wilczyńskiego. Jak ocenia Pan swoją pierwszą w pełni przepracowaną rundę w roli szkoleniowca drużyny seniorów?
To mój pierwszy sezon w roli trenera drużyny seniorów. Chciałem kontynuować pomysł na grę Marka, ale również wprowadzić kilka swoich koncepcji, które uważałem, że pomogą zespołowi. Oczywiście trudno mi oceniać samego siebie – myślę, że to pytanie do zawodników, działaczy czy rywali. Na pewno nie ustrzegłem się błędów, ale starałem się robić wszystko, co w mojej mocy by zespół był jak najlepiej przygotowany.
Luboński zakończył już rozgrywki ligowe. Czy pokusi się Pan o ich podsumowanie? Najlepsze? Najgorsze chwile? Najciekawsze wydarzenia?
Drugie miejsce to z jednej strony znakomity wynik. Z drugiej wiem o tym, że nasz zespół miał szansę zająć pierwsze miejsce. Czasami o stracie punktów decydowała nasza słabsza dyspozycja, czasami pech. Myślę, że mamy dobrą pozycję wyjściową przed rundą rewanżową i dopiero po sezonie będziemy mogli powiedzieć czy to był dobry czy zły sezon w naszym wykonaniu. Dobrych momentów było wiele, a zespół z każdym meczem grał mądrzej i dojrzalej. Jeżeli były momenty złe to na pewno wyciągnęliśmy z nich wnioski i nie ma sensu już do nich wracać. Chłopaki potrzebowali czasu żeby się zgrać, lepiej poruszać po boisku zgodnie z nakreśloną taktyką, umiejętnie bronić. Myślę, że jesteśmy dużo lepszym zespołem kończąc rundę niż ją rozpoczynając.
… a jak oceni Pan występy w Pucharze Polski?
Każdy zawodnik powinien mieć gen zwycięzcy i myślę, że tacy są właśnie zawodnicy Lubońskiego. W Pucharze częściej grali zawodnicy, którzy mniej występowali w lidze, ale wynik, który zrobiliśmy pokazuje, że nasz 13,14 czy 15-ty zawodnik jest równie wartościowy, co pierwsza 11. Nasza dobra postawa w Pucharze to efekt zaangażowania i dobrej gry w każdym meczu. Za dobrą postawę jest oczywiście nagroda – awans a zwycięstwo z Unią Swarzędz, klubem 3-ligowym pokazał, że możemy wygrywać z teoretycznie dużo silniejszym rywalem.
Kadra z sezonu 2014/2015, została skompletowana przez trenera Wilczyńskiego na szybko (Przypomnijmy, że Luboński pod starą nazwą Fogo Luboń został wycofany z rozgrywek ligowych sezonu 2013/14 – przyp. Red.). Pan miał już więcej możliwości i do klubu doszło wielu zawodników. Który zasłużył na uznanie? Kto na reprymendę?
Staram się publicznie nie wypowiadać na temat moich ocen poszczególnych zawodników. Wolę mówić o zespole. Jestem zadowolony jak nasz zespół funkcjonował i najważniejsze dla mnie jest to, że w zespole jest dobra atmosfera. Jest to dla mnie baza i podstawa do pracy, bo jeżeli tej atmosfery by nie było to trudno byłoby o dobry wynik sportowy, za jaki uznaje to drugie miejsce po rundzie jesiennej.
Przed nami okres przygotowawczy? Jakie są plany na grudzień i poprzedzający rundę wiosenną długi okres przygotowawczy?
Niestety ze względu na to, że klasa okręgowa rusza pod koniec marca ten okres jest bardzo długi. W tej chwili wchodzimy w okres roztrenowania i będziemy trenować praktycznie do Wigilii. Potem zawodnicy będą mieć wolne, ale każdy z nich dostanie indywidualną rozpiskę, żeby nie stracić formy. Potem czeka nas żmudna praca na obiektach LOSIR i własnych. Mamy zaplanowane liczne sparingi, w większości z zespołami z III i IV ligi. Zrobimy wszystko, zęby jak najlepiej przygotować się do rundy rewanżowej i żeby być gotowym na walkę o 3 punkty w każdym meczu ligowym i pucharowym.
źródło: www.lubonski.com
Table 'jarderspjarder.jarder_users' doesn't exist